Rosja i Białoruś od kilku lat prowadzą wyrafinowaną wojnę hybrydową przeciwko Polsce, używając do tego imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki. W efekcie nasza granica wschodnia stała się miejscem niestabilnym, wymagającym szczególnej ochrony i zaangażowania sporych sił policji, Straży Granicznej i wojska.
Trudno dziś jednoznacznie stwierdzić, jaki jest cel pojawienia się na Białorusi bojowników z cieszącej się złą sławą Grupy Wagnera i organizowania przez władze z Mińska ćwiczeń z ich udziałem przy granicy RP. Może to być kolejny element wojny psychologicznej, coś, co ma powodować poczucie zagrożenia i niepokój społeczny w Polsce.