Reklama
Rozwiń

Dariusz Lasocki: 16,5 km do najbliższej komisji wyborczej

Dlaczego działania profrekwencyjne państwa spotykają się z negatywnymi komentarzami i decyzjami części klasy politycznej? Dlaczego głosy mieszkańców podkarpackiego Wołosatego, podlaskiej Romanówki czy przygranicznych Momajn są za drogie dla polskiej demokracji?

Publikacja: 22.03.2023 07:21

Dariusz Lasocki: 16,5 km do najbliższej komisji wyborczej

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Z niemałym zdumieniem przysłuchiwałem się opiniom i komentarzom senatorów oraz szerokiego grona ekspertów (akademików) podczas posiedzenia trzech połączonych komisji senackich debatujących 17 lutego br. nad zmianami w kodeksie wyborczym. Regulacja ta została mocno przebudowana już w 2018 r., kiedy to ustawodawca nowelą zwiększył udział obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych. Obecna zmiana ma m.in. na celu zwiększenie frekwencji w wyborach, ale instrumenty prawne w tym zakresie były dostępne przed zmianą.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

RP.PL tylko 19 zł za 3 miesiące!

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Tortur nie było, można się rozejść?
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Wolna Wigilia? Pokaz niekonsekwencji rządu Donalda Tuska
Opinie Prawne
Pietryga: Słowa sędziego Marciniaka jak kasandryczna przepowiednia
Opinie Prawne
Pietryga: Czy pięciominutowy „comeback” Ryszarda Kalisza zagrozi demokracji?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Opinie Prawne
Kappes, Skrzydło: Neosędziowie SN mieliby orzekać o ważności wyborów? Naprawdę?
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku