Muszyński: Trybunał Konstytucyjny nie ma dziś prezesa

Obecna Prezes TK zakończyła właśnie swoją 6-letnią kadencję. Stan prawny jest oczywisty. Można się tylko dziwić, że są osoby przedstawiające inne stanowisko.

Publikacja: 01.02.2023 14:49

Mariusz Muszyński i Julia Przyłębska

Mariusz Muszyński i Julia Przyłębska

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Prostota argumentacji

Jednym z aktualnych przedmiotów dyskursu publicznego jest kwestia kadencji Prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Powody, dla których postanowiłem również zabrać głos w tej sprawie są dwa. Po pierwsze, jako sygnatariusz listu z apelem o zwołanie wyborczego Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK, czuję się zobowiązany uzasadnić swoją decyzję. Po drugie, poraża mnie (użyję tu eufemizmu) „prostota” argumentacji prawnej, tak zawartej w odpowiedzi byłej Prezes na wspomniany list, jak i używanej przez zwolenników dalszego trwania tej prezesury. Oczywiście nie dziwię się tu politykom. Oni powiedzą każdą bzdurę, jeśli mają w tym interes. Jednak znajdujące się w tej grupie osoby, które z racji pełnienia funkcji mają wyróżniać się wiedzą prawniczą, albo posiadają tytuły i stopnie naukowe w dyscyplinie nauki prawne, powinny zastanowić się, czy nie podważają w ten sposób swego zawodowego autorytetu.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Ofiara chyba tylko wtedy nie przyczyni się do tragedii, jeśli nie wyjdzie z domu
Opinie Prawne
Michael McGrath: Ofiary przestępstw muszą być chronione w całej UE
Opinie Prawne
Piotr Aleksiejuk: Czy mamy do czynienia ze zmianą podejścia szefa KAS do fundacji rodzinnej?
Opinie Prawne
Bartosz Łabęcki, Łukasz Wieczorek: Wiedza o AI pomoże okiełznać nie tylko chińskiego smoka
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Komisja Wenecka była dobra, jak krytykowała PiS. Teraz jest „zaślepiona legalizmem”