Ludzie mają prawo do niezależnego sądu. Zgodnie z art. 21 Wielkiej Karty Wolności z 1215 roku uzyskali je angielscy „hrabiowie i baronowie”. Dziś pod tym względem wszyscy są hrabiami i baronami. Władysław Jagiełło w 1425 roku w Brześciu Kujawskim obiecywał, że „neminem captivabimus nisi iure victum” – nikogo nie uwięzimy bez wyroku sądowego. Do czego ostatecznie się zobowiązał w 1430 roku w Jedlnie i w 1433 roku w Krakowie.
Art. 6 europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka powtarza tę prawdę oczywistą, że „każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy przez niezawisły i bezstronny sąd”. Jeżeli więc przepis ten miałby być sprzeczny z polską konstytucją, to by musiało oznaczać, że polska konstytucja jest sprzeczna z prawami człowieka zagwarantowanymi nam już przez… Władysława Jagiełłę.