Sytuacja wokół granicy polsko-białoruskiej wciąż jest bardzo dynamiczna i daleka od rozwiązania najważniejszych problemów. Zdecydowaną aktywnością wykazuje się tu Unia Europejska. Jej ostatnie regulacje dotyczące walki z reżimem procedowane są zaskakująco szybko. Od października do początku grudnia 2021 r. Rada UE doprowadziła do poszerzenia katalogu działań kwalifikujących się do zamieszczenia na tzw. czarnej liście Łukaszenki, jak też wprowadziła nowe sankcje wobec białoruskiego reżimu. Rada Europejska obradująca 21 i 22 października br. w tzw. Konkluzjach potępiała instrumentalne wykorzystywanie migrantów do celów politycznych, ataki hybrydowe na granice Unii i potwierdziła, że stawi temu opór, stopniowo wzmacniając sankcje.
Czytaj więcej
To nie suwerenność wyznacza granice sprawowania władzy wewnątrz państwa, ale wola społeczeństwa operująca w granicach konstytucyjnych.
15 listopada Rada podjęła decyzję (WPZiB) 2021/1990, w której wprowadzono dodatkowe kryterium umożliwiające stosowanie ukierunkowanych środków ograniczających wobec osób fizycznych lub prawnych, podmiotów lub organów, które organizują lub wspomagają działania reżimu Łukaszenki poprzez ułatwienie nielegalnego przekraczania granic zewnętrznych Unii lub przekazywania towarów zabronionych lub objętych ograniczeniami, w tym towarów niebezpiecznych, na terytorium państwa członkowskiego. Na liście umieszczane będą osoby fizyczne lub prawne, podmioty i organy, które zostaną uznane przez Radę za organizujące lub wspomagające działania reżimu.
2 grudnia, w ślad za zmianą kryteriów wskazania, Rada UE podjęła decyzję, w której do wykazu osób fizycznych i prawnych, podmiotów i organów obciążonych zarzutami wspierania reżimu lub czerpiących z niego korzyści, objętych środkami ograniczającymi dodała 17 osób i 11 podmiotów. „Decyzja z 2 grudnia 2021 wprowadza nowe sankcje i dotyczy ważnych przedstawicieli sądownictw, w tym Sądu Najwyższego i Komitetu Kontroli Państwowej, i placówek propagandowych, którzy przyczyniają się do ciągłego represjonowania społeczeństwa obywatelskiego, demokratycznej opozycji, niezależnych mediów i dziennikarzy. Sankcje nałożono też na wysokich rangą polityków reżimu Łukaszenki i firmy (takie jak linie lotnicze Belavia, organizatorów turystyki i hotele). Wszyscy oni zachęcali do nielegalnego przekraczania granicy i pomagali organizować ten proceder i tym samym uczestniczyli w instrumentalnym traktowaniu migracji w celach politycznych" – czytamy w komunikacie prasowym Rady UE.
Na czarnej liście
Czarna lista wskazuje osobę z imienia i nazwiska, piastowane stanowisko/urząd, nazwę i siedzibę podmiotu, organu, organizacji i uzasadnienie nałożenia sankcji. Ostatnie decyzje są tylko kolejnym etapem aktywności UE wobec reżimu Łukaszenki. Problem nabrzmiewał latami, a za genezę trzeba uznać sfałszowanie wyników wyborów i referendum oraz ciągły brak poszanowania praw człowieka, demokracji i praworządności na Białorusi.