Marek A. Cichocki: Po debacie Trump – Biden w USA. Dlaczego Amerykanie sobie to robią?

Patrząc na ostatnią telewizyjną debatę prezydencką w Stanach Zjednoczonych, można odnieść wrażenie, że po ośmiu latach USA zatoczyły koło i wróciły do punktu, w którym starcie dwóch wiekowych kandydatów stało się doskonałą, ale też niezmiernie smutną, ilustracją całkowitego kryzysu wiarygodności wzorca zachodniej demokracji.

Publikacja: 01.07.2024 04:30

Marek A. Cichocki: Po debacie Trump – Biden w USA. Dlaczego Amerykanie sobie to robią?

Foto: AFP

We wszystkich dyskusjach dotyczących idei demokracji pojawia się zwykle argument wskazujący na wyższość rządów demokratycznych względem wszystkich form władzy autorytarnej czy dyktatorskiej w zasadniczej kwestii wymiany rządzących elit oraz pokojowego sposobu przekazywania władzy. W niedemokratycznych systemach polityczna zmiana przychodzi wraz ze śmiercią wodza. Czy ta jego śmierć jest naturalna czy też gwałtowna, zawsze dla systemu niedemokratycznego stanowi poważny wstrząs, wywołując kryzys sukcesji władzy i walkę o nią. Na tym tle demokracja za sprawą wyborów oferowała inny, lepszy i bezpieczniejszy sposób przekazywania władzy między rządzącymi i opozycją, oraz – co może ważniejsze – między wymieniającymi się pokoleniami.

Wybory prezydenckie w USA: Dlaczego Amerykanie sobie to robią?

Patrząc na ostatnią telewizyjną debatę prezydencką w Stanach Zjednoczonych, można jednak całkowicie zwątpić w prawdziwość tych argumentów. Po ośmiu latach od 2016 r. Ameryka zatoczyła koło i wróciła do punktu, w którym starcie dwóch wiekowych kandydatów stało się doskonałą, ale też niezmiernie smutną, ilustracją całkowitego kryzysu wiarygodności wzorca zachodniej demokracji. Widząc ten spektakl niepoważnej gerontokracji, nie można nie zadać sobie pytania: dlaczego oni, Amerykanie, sobie to robią? W istocie jednak pytanie brzmi: dlaczego my wszyscy robimy to sobie?

Czytaj więcej

Artur Bartkiewicz: Debata Joe Biden–Donald Trump. Na co powinni zwrócić uwagę Polacy?

Cztery lata temu Instytut Bennetta Uniwersytetu w Cambridge opublikował badania, z których jasno wynikało, że najbardziej niezadowolone ze sposobu funkcjonowania demokracji są zachodnie społeczeństwa, które dotąd funkcjonowały raczej jako wzór i przykład skutecznej polityki demokratycznej. Ta frustracja wyborców, która przejawia się w rosnących w siłę ruchach politycznej kontestacji, wynika głównie, jak pokazały badania, z poczucia braku reprezentacji. Dzisiaj rysuje się jednak kolejny problem: brak odpowiedzialności elit za wiarygodność demokratycznego mechanizmu wymiany władzy. Ten problem może się okazać jeszcze bardziej zabójczy dla wiary w sensowność współczesnej demokracji.

Czy będziemy w stanie uratować demokrację?

Trzeba wiedzieć, że to co przeżywają współczesne demokracje, włącznie z naszą, polską, nie jest żadnym szczególnym czy nowym przypadkiem. Historia refleksji nad kryzysami demokracji jest długa i pełna przykładów. Problem w tym, że nikt jej dzisiaj nie uczy, ani nie chce z jej lekcji korzystać. A jednak właśnie bez powrotu do podstawowych pytań o sens demokracji nie będziemy w stanie jej uratować.     

We wszystkich dyskusjach dotyczących idei demokracji pojawia się zwykle argument wskazujący na wyższość rządów demokratycznych względem wszystkich form władzy autorytarnej czy dyktatorskiej w zasadniczej kwestii wymiany rządzących elit oraz pokojowego sposobu przekazywania władzy. W niedemokratycznych systemach polityczna zmiana przychodzi wraz ze śmiercią wodza. Czy ta jego śmierć jest naturalna czy też gwałtowna, zawsze dla systemu niedemokratycznego stanowi poważny wstrząs, wywołując kryzys sukcesji władzy i walkę o nią. Na tym tle demokracja za sprawą wyborów oferowała inny, lepszy i bezpieczniejszy sposób przekazywania władzy między rządzącymi i opozycją, oraz – co może ważniejsze – między wymieniającymi się pokoleniami.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Michał Szułdrzyński: W PiS lato zrobiło się naprawdę gorące, co nie służy Jarosławowi Kaczyńskiemu
Materiał Promocyjny
Dodatkowe korzyści dla nowych klientów banku poza ofertą promocyjną?
Opinie polityczno - społeczne
Paweł Łepkowski: Król Donald Trump? Niedorzeczne! Prezydent jest chroniony, ale nie bezkarny
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Płacz Europy zamiast cierpienia Polski w Muzeum II Wojny Światowej
Opinie polityczno - społeczne
Ewa Smuk-Stratenwerth: Ekorolnictwo nie uratuje planety? To uproszczenia, przekłamania i tendencyjność
Materiał Promocyjny
Lidl Polska: dbamy o to, aby traktować wszystkich klientów równo
Opinie polityczno - społeczne
Aleksander Hall: Wielki błąd Macrona i hańba lewicy. Co naprawdę grozi Francji po wyborach?