Aktualizacja: 22.02.2025 15:06 Publikacja: 12.02.2024 14:00
Polscy biskupi na spotkaniu z papieżem Franciszkiem
Foto: Episkopat.pl
W ostatnich dniach red. Tomasz Krzyżak opublikował na łamach „Rzeczpospolitej” artykuł pt. „Kto zastąpi arcybiskupów Gądeckiego i Jędraszewskiego na czele KEP?”
To ciekawa analiza wskazująca na cykl nadchodzących zmian personalnych w polskim Kościele katolickim. Zgadzam się z autorem, że pojawienie się nowego Prezydium Konferencji Episkopatu Polski (KEP) oraz oczekiwane nominacje na stolicach arcybiskupich świadczyć mogą o zbliżającym się „wietrze nadchodzących zmian”. Osobiście uważam jednak, że spektakularnych modyfikacji w naszej rzeczywistości nie będzie. Myślę tak śledząc życie polskiego Kościoła, jako zarówno jego członek, socjolog – absolwent KUL, jak i osoba wchodząca w czasem trudne relacje z Kościołem instytucjonalnym. Czemu zatem tak sądzę?
W każdej szkole w gronie pedagogicznym powinno być co najmniej 35 proc. mężczyzn – apeluje Fundacja Dobre Państwo i składa w tej sprawie petycję do Senatu. Cel? Pokazać dzieciom inny punkt widzenia.
„Nie należymy do ludzi nerwowych, którzy co chwila potrzebują nowych gwarancji swego państwa” – pisał 7 grudnia 1938 roku minister spraw zagranicznych II Rzeczypospolitej Józef Beck. Pomylił się. Dziś, podobnie jak 86 lat temu, potrzebujemy gwarancji: tak dla Polski, jak i Ukrainy.
Putin nie zdobył Kijowa trzy lata temu. Ale ma pomysł na wysadzenie państwa ukraińskiego od środka. I Donald Trump mu w tym mocno pomaga.
Grypa i braki kadrowe w szkołach to mieszanka wybuchowa. Bo przy takiej skali zachorowań jak obecnie i przy takich brakach kadrowych w oświacie wystarczy, że na L4 pójdzie tylko kilka osób, a w szkole nie będzie nie tylko lekcji, ale także należytej opieki nad dzieckiem.
Jeśli dziś Polska nie przyłączy się do realnych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, za kilka lat może mieć rosyjskie wojska na swojej granicy.
Włoskie media rozpisują się w piątek o tym, że papież – który od ponad tygodnia przebywa we włoskim szpitalu – może zrezygnować z powodu choroby. Franciszek choruje na obustronne zapalenie płuc. Szczególnie podatny jest on na tego typu infekcje – w młodości zachorował bowiem na zapalenie opłucnej i usunięto mu część jednego płuca.
Stan zdrowia papieża Franciszka „nieznacznie się poprawia” – wynika z najnowszej informacji, przekazanej przez Watykan.
Papież Franciszek, który zmaga się w szpitalu z obustronnym zapaleniem płuc, jest w stabilnym stanie, a wyniki ostatnich badań krwi wykazały „nieznaczną poprawę” - poinformował Watykan w najnowszym komunikacie.
„Papież miał spokojną noc” – poinformował we wtorek Watykan, odnosząc się do stanu zdrowia papieża Franciszka, który przebywa w Poliklinice Gemelli w Rzymie z powodu obustronnego zapalenia płuc.
Papież Franciszek ma obustronne zapalenie płuc. Otrzymuje kortykosteroidy i antybiotyki w związku z infekcją polimikrobiologiczną. Jest jednak w dobrym nastroju – poinformowało biuro prasowe Watykanu.
W najnowszym komunikacie Watykanu poinformowano, że papież Franciszek, który przebywa obecnie w szpitalu, nie weźmie udziału w aktywnościach zaplanowanych na najbliższy weekend. Z tego powodu nie odbędzie się audiencja jubileuszowa.
„Wyniki badań przeprowadzonych w minionych dniach i w dniu dzisiejszym wskazały na polimikrobiologiczną infekcję dróg oddechowych, co zdeterminowało dalszą modyfikację terapii” – poinformował Watykan, odnosząc się do stanu zdrowia papieża Franciszka, który od piątku przebywa w Poliklinice Gemelli w Rzymie.
Papież Franciszek, przebywający w szpitalu z powodu zapalenia oskrzeli, wystosował przesłanie do wiernych na niedzielną modlitwę Anioł Pański. Nie pokazał się jednak publicznie. Stan zdrowia papieża - jak wynika z informacji przekazanych przez dziekana Kolegium Kardynalskiego kardynała Giovannego Battistę Re - „poprawia się".
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas