Jacek Nizinkiewicz: Jarosław Kaczyński uwierzył w zwycięstwo Donalda Tuska

Prezes PiS, wchodząc do rządu, będzie chciał ściągnąć odpowiedzialność z premiera za ewentualne przegrane wybory. W partii nastroje nie dopisują.

Publikacja: 23.06.2023 03:00

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk na spotkaniu z mieszkańcami Jeleniej Góry

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk na spotkaniu z mieszkańcami Jeleniej Góry

Foto: PAP/Tomasz Golla

Sytuacja nie wygląda ani dobrze, ani poważnie. Jarosław Kaczyński wrócił do rządu, z którego przed rokiem odszedł, żeby przygotować partię przed wyborami, po to, żeby teraz wzmocnić Mateusza Morawieckiego. Już samo to, że premier potrzebuje wsparcia, pokazuje, jak słaba jest jego pozycja i jak duże są podziały są w „zjednoczonej” Prawicy. Rezygnacja pozostałych wicepremierów potwierdza tezę o rosnących sporach w obozie władzy. Podobnie jak dymisja Tomasza Poręby z funkcji szefa sztabu. Morawiecki chciał mieć większy wpływ na kampanię i teraz będzie ją miał. Prezes zapewnił mu partyjną bezkarność.

W razie możliwej porażki wyborczej PiS to premier, będący twarzą kampanii, musiałby położyć głowę za przegraną. Wejście Kaczyńskiego do rządu ma na celu ochronę Morawieckiego nie tylko przed podziałami przed wyborami, ale również po. Kaczyński bierze pełną odpowiedzialność za kampanię wyborczą. Prezesa PiS nikt za przegraną sądzić w partii nie będzie, bo każdy pamięta, jak politycznie skończyli Ludwik Dorn, Kazimierz Ujazdowski, Joanna Kluzik-Rostowska i wielu innych. Bez względu na wyborczy wynik Morawiecki może czuć się w partii bezpieczny, Kaczyński będzie jego piorunochronem. Prezes go potrzebuje. Morawiecki jest przyszłością PiS w oczach Kaczyńskiego i nie może go stracić po ewentualnych przegranych wyborach. A partii strach zagląda w oczy.

Joachim Brudziński nie jest gwarantem sukcesu PiS

PiS liczy, że w wakacje zresetuje kampanię. Zmiana szefa sztabu jest aktem desperacji, ale lepiej ją zrobić teraz niż tuż przed wyborami. PO zmieniała kandydatkę na prezydenta z Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na Rafała Trzaskowskiego, żeby uniknąć spektakularnej klęski. I uniknęli, ale i tak przegrali. Tu sytuacja jest bardziej złożona.

Czytaj więcej

Joachim Brudziński: Jarosław Kaczyński w rządzie po to, by Polacy przy urnach znów nam zaufali

Joachim Brudziński, który więcej czasu spędza w Brukseli niż w Polsce, nie jest gwarantem sukcesu wyborczego PiS. Nie rozliczył się z bycia jednoosobową agencją pracy dla swoich bliskich. Ale partię zna na wylot, partia jest jego i strukturalnie ma ją w małym palcu. Gorzej, że kolejne pomysły partii nie wypalają.

Karta PiS idzie źle. 800+, ul, komisja weryfikacyjna to propagandowe porażki. Referendum w sprawie uchodźców, jeśli się odbędzie, może wzmocnić Konfederację. PiS ma przeciwko sobie kobiety, które boją się w Polsce rodzić dzieci. Na marsze PO partia nie potrafi odpowiedzieć.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Dlaczego Jarosław Kaczyński musiał wrócić do rządu

Zwycięstwo zaczyna się w głowie. W PO uwierzyli w sukces, a Tusk pokazał wyborcom, że zmiana władzy jesienią jest możliwa. W PiS z kolei biorą pod uwagę przegraną, a Kaczyński za wszelką cenę będzie chciał ocalić Morawieckiego przed odpowiedzialnością za porażkę.

Sytuacja nie wygląda ani dobrze, ani poważnie. Jarosław Kaczyński wrócił do rządu, z którego przed rokiem odszedł, żeby przygotować partię przed wyborami, po to, żeby teraz wzmocnić Mateusza Morawieckiego. Już samo to, że premier potrzebuje wsparcia, pokazuje, jak słaba jest jego pozycja i jak duże są podziały są w „zjednoczonej” Prawicy. Rezygnacja pozostałych wicepremierów potwierdza tezę o rosnących sporach w obozie władzy. Podobnie jak dymisja Tomasza Poręby z funkcji szefa sztabu. Morawiecki chciał mieć większy wpływ na kampanię i teraz będzie ją miał. Prezes zapewnił mu partyjną bezkarność.

Pozostało 83% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Michał Szułdrzyński: Macron ratuje skórę, dopuszczając do władzy lewicowy, prorosyjski populizm
analizy
Kryzys przywództwa w PiS. W Małopolsce rządzą zdrajcy
felietony
Polacy oburzeni po wizycie Olafa Scholza. Ale elit politycznych to nie obchodzi
Opinie polityczno - społeczne
Ireneusz Krzemiński: Po nowemu idzie stare. Dlaczego rząd Donalda Tuska przestał słuchać obywateli?
Materiał Promocyjny
Mazda CX-5 – wszystko, co dobre, ma swój koniec
Opinie polityczno - społeczne
David Lammy: Czas na reset brytyjskich relacji z Europą
Materiał Promocyjny
Jak Lidl Polska wspiera polskich producentów i eksport ich produktów?