Aktualizacja: 18.11.2024 13:46 Publikacja: 06.06.2023 03:00
Foto: Shutterstock
Ojciec był dumny, ale przypomniał, że kiedy on sędziował mecze, obyczaje w Polsce były zupełnie inne. Picie należało do dobrego tonu. Każdy szanujący się sędzia nosił w torbie buty, kostium i butelkę. A jak nie on, to któryś z sędziów liniowych. Od nich wymagano też umiejętności prowadzenia samochodu, bo ktoś zmęczonego arbitra musiał dostarczyć do domu.
Zdarzało się, że sędziowie ligowi balowali w noc poprzedzającą mecz, bo gospodarze gwarantowali rozmaite atrakcje, z panienkami włącznie. „Fryzjer” rozwinął ten rodzaj usług alkoholowo-erotycznych.
Kilka lat temu, jeszcze przed rosyjską inwazją na Ukrainę, ale już po brexicie i pierwszej prezydenturze Trumpa, niemałą popularność zdobyło angielskie pojęcie „Westlessness”, które w 2020 roku stało się mottem prestiżowej międzynarodowej konferencji bezpieczeństwa organizowanej co roku w Monachium.
Donald Tusk dołącza do Bluesky, szukając alternatywy dla Twittera, który po przejęciu przez Elona Muska stał się narzędziem propagandy i dezinformacji. Czy ucieczka od problemów algorytmicznych i manipulacji jest w świecie cyfrowym w ogóle możliwa?
Polska się zmieniła, ale czy my sami to widzimy? Jeśli spojrzymy na kraj oczami bohaterów filmu „Prawdziwy ból” Jesse’ego Eisenberga, okaże się, że Polska zachwyca. Może czas więc pożegnać się z kompleksami?
W obliczu zagrożeń geopolitycznych chrześcijanie powinni sprzeciwiać się zagrożeniom godności ludzkiej i powinni pozostać zaangażowani w walce o dobro wspólne – deklaruje Inicjatywa Chrześcijan dla Europy.
Mieszkańcy Europy z jednej strony nadal wierzą, że transformacja energetyczna zabezpieczy dobrobyt następnych pokoleń. Z drugiej jednak strony obawiają się, że koszty ochrony klimatu dotkną ich finansowo. Z badania klimatycznego zleconego przez Fundację E.ON wynika, że Europejczycy popierają transformację, ale oczekują od rządów swoich państw konkretnego planu i większego zdecydowania w działaniu.
Nieprzewidywalność Trumpa jest moim zdaniem szansą. Europa musi być gotowa na wzmocnienie swojej pozycji jako równorzędnego partnera USA. To ostatni moment, by udowodnić, że Unia może wziąć odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo i przyszłość w globalnym porządku.
Robert Lewandowski powalczy o setną bramkę w Lidze Mistrzów, a Szymon Marciniak wraca do sędziowania w najbardziej prestiżowych rozgrywkach. Poprowadzi hit Paris Saint-Germain - Atletico Madryt.
Jest decyzja UEFA ws. sędziego finału Euro 2024, w którym Hiszpania zmierzy się z Anglią.
Szymon Marciniak może być sędzią finału Euro 2024, choć nominacja arbitra na najważniejszy mecz turnieju to zawsze wypadkowa wielu zmiennych, a swoją rolę gra także polityka.
Polski arbiter będzie sędziował sobotnie spotkanie Włochy - Szwajcaria, rozpoczynające rywalizację w 1/8 finału.
W finale Ligi Mistrzów na Wembley zmierzą się 1 czerwca Real Madryt i Borussia Dortmund. Bayern kozła ofiarnego znalazł w Szymonie Marciniaku.
Polscy sędziowie powinni byli pozwolić dokończyć akcję. Tak szybkie podniesienie chorągiewki i gwizdek to był błąd, bo wytyczne mówią „wait and see”. Przerwanie gry nie dało szansy sędziom VAR na analizę całej akcji - mówi "Rzeczpospolitej" Marcin Borski, były arbiter międzynarodowy.
Bayern Monachium nie zapomni tego Szymonowi Marciniakowi. W samej końcówce rewanżowego półfinałowego spotkania z Realem Madryt polski sędzia podjął decyzję, z którą Niemcy nie mogą i długo nie będą mogli się pogodzić.
Jest już lista sędziów, którzy poprowadzą spotkania w trakcie Euro 2024 w Niemczech. Nie brakuje wśród nich Polaków.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas