Łukasz Warzecha: Bolszewicki domiar podatkowy

Władza może będzie chciała dobrać się do naszych prywatnych pieniędzy.

Publikacja: 28.09.2022 03:00

Zaproponowany podatek od zysków nadzwyczajnych dla spółek energetycznych ma wynosić 50 proc. i przyn

Zaproponowany podatek od zysków nadzwyczajnych dla spółek energetycznych ma wynosić 50 proc. i przynieść budżetowi państwa 13,5 mld zł – zapowiedział wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin (na zdjęciu)

Foto: PAP/Leszek Szymański

Rzadko używam tak mocnych określeń, ale tym razem to zrobię: rząd planuje bolszewicki domiar podatkowy. Czyli specjalny podatek w wysokości 50 proc. od marży zysku brutto ponad uśredniony wynik z trzech branych pod uwagę lat, który mają zapłacić firmy duże.

Jak to bywa z bolszewickimi pomysłami, ten jest również w swojej istocie bezsensowny. Pieniądze zebrane między innymi od firm energetycznych, będących w większości pod kontrolą państwa, mają sfinansować zamrożenie cen energii dla części odbiorców (nie ma wśród nich małych i średnich przedsiębiorców, którzy uginają się od rachunków za prąd). Czyli państwo, aby część odbiorców mogła płacić spółkom energetycznym niższe ceny za prąd, opodatkuje te właśnie spółki od ich nadzwyczajnych zysków wynikających z tego, że każą sobie one płacić krocie za prąd. Tak, to ma sens. Mniej więcej taki, jak socjalistyczne przekładanie kasy z kieszeni do kieszeni w głębokim PRL. Przy czym, jak wiadomo, herbata od mieszania słodsza się nie zrobi.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
9zł za pierwszy miesiąc.

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
9 zł pierwszy miesiąc, a potem 39 zł/msc
felietony
Życzenia na dzień powszedni
Opinie polityczno - społeczne
Światowe Dni Młodzieży były plastrem na tęsknotę za Janem Pawłem II
Opinie polityczno - społeczne
Co nam mówi Wielkanoc 2025? Przyszłość bez wojen jest możliwa
Opinie polityczno - społeczne
Rusłan Szoszyn: Jak uwolnić Andrzeja Poczobuta? Musimy zacząć działać
Opinie polityczno - społeczne
Rusłan Szoszyn: Umowa Ukraina–USA, czyli jak nie stracić własnego kraju