Koniec Europy Wschodniej

Nietaktem jest umieszczanie „w jednym worku” Ukraińców i Gruzinów razem z Rosjanami i Białorusinami – pisze politolog.

Publikacja: 05.08.2022 03:00

Koniec Europy Wschodniej

Foto: materiały prasowe

Pod koniec lipca weszła w życie ustawa przekształcająca Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia (CPRDiP) w Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego. Jest to inicjatywa tyleż słuszna, co nieco spóźniona i nie w pełni przemyślana.

CPRDiP powstało na mocy ustawy z 2011 r. Jego powołanie było elementem resetu w stosunkach polsko-rosyjskich zainicjowanego w okresie pierwszych lat rządów Platformy Obywatelskiej i prezydentury Dmitrija Miedwiediewa. Celem Centrum miało być inicjowanie i wspieranie działań podejmowanych w Rzeczypospolitej Polskiej i Federacji Rosyjskiej na rzecz dialogu i porozumienia w stosunkach polsko-rosyjskich. CPRDiP zainicjowało wymianę młodzieży (w tym obozy sportowe i żeglarskie), upowszechniało w obu społeczeństwach wiedzę na temat Polski i Rosji, podjęło działalność badawczą i wydawniczą. W tym ostatnim obszarze widoczny był jednak wyraźny przechył na rzecz tematyki historycznej – zwłaszcza jeśli chodzi o lata 40. XX w. – ze szkodą dla badań współczesnych stosunków polsko-rosyjskich.

Pozostało 83% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie polityczno - społeczne
Janusz Reiter: Putin zmienił sposób postępowania z Niemcami. Mają się bać Rosji
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Trzeba było uważać, czyli PKW odrzuca sprawozdanie PiS
Opinie polityczno - społeczne
Kozubal: 1000 dni wojny i nasza wola wsparcia
Opinie polityczno - społeczne
Apel do Niemców: Musicie się pożegnać z życiem w kłamstwie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie polityczno - społeczne
Joanna Ćwiek-Świdecka: Po nominacji Roberta F. Kennedy’ego antyszczepionkowcy uwierzyli w swoją siłę