Wiele czołowych ośrodków analitycznych, w tym także główne struktury wywiadów państw zachodnich, w jednym jest zgodnych – wyzwania gospodarcze, jakie stawia obecne przed nami sytuacja geopolityczna, będą coraz większe. W ciągu najbliższych dwóch dekad rywalizacja o wpływy na świecie osiągnie prawdopodobnie najwyższy poziom od czasów zimnej wojny. Coraz więcej globalnych firm poszukuje własnej formy „strategicznej autonomii”. Szeroki zakres podmiotów gospodarczych będzie jednocześnie konkurować na rzecz promowania swoich ideologii, celów i interesów. Szef NATO Jens Stoltenberg uważa, że „wolność jest ważniejsza niż wolny handel”, a „ochrona naszych wartości jest ważniejsza niż zysk”. „Ekonomia wojny” może wkrótce wywołać wiele wstrząsów o globalnym charakterze.