Malejący udział inwestycji w PKB w Polsce jest przedmiotem zainteresowań wielu badaczy i publicystów, czego dowodem są artykuły m.in. w „Rzeczpospolitej”. Badacze z Akademii Leona Koźmińskiego (ALK) Andrzej K Koźmiński, Adam Noga, Katarzyna Piotrowska i Krzysztof Zagórski omówili wyniki swoich badań w artykule „Emocjonalnie nieinteligentni” („Rzeczpospolita” 7.07.2022).
Do 2015 r. stopa inwestycji, czyli relacja nakładów brutto na środki trwałe do PKB, zdecydowanie przekraczała w Polsce 20 proc., ale po 2015 r. widać ciągły jej spadek do rekordowo niskiego poziomu 16 proc. Dzieje się tak wbrew zapowiedziom rządu podniesienia jej do 25 proc. Tymczasem potrzeby inwestycyjne wydają się być olbrzymie, co wynika z konieczności transformacji energetycznej i przejścia na źródła odnawialne. Cały przemysł motoryzacyjny stoi przed wyzwaniem końca ery spalinowej i przestawia się na silniki elektryczne czy wprowadzania aut-robotów, bez kierowców. Technologie sztucznej inteligencji (AI) w wielu miejscach zastąpią ludzi. Pandemia, a teraz wojna wymagają zmian łańcuchów dostaw, co jest kolejnym impulsem do intensyfikacji innowacji.
Różne drogi, cel ten sam
Problematyka artykułu badaczy z ALK nawiązuje (choć nie wprost) do studiów porównawczych nad kapitalizmem, zwłaszcza takich autorów, jak Peter Hall, David Soskice i Bruno Amable, a w Polsce badaczy z SGH pod kierunkiem Ryszarda Rapackiego. W tym ujęciu akcentuje się znaczenie instytucji odpowiedzialnych za koordynację działalności gospodarczej w skali społecznej. Badania prowadzą do wniosku, że porównywalne rezultaty można osiągać przez różne rozwiązania instytucjonalne. Teoria systemów zakłada zasadę ekwifinalności: osiąganie tego samego wyniku różnymi metodami.
Z badań w tym nurcie (aczkolwiek nie wprost) wynika, że także w przypadku inwestycji przekonująca wydaje się teza, że o ich poziomie i dynamice decydują rozwiązania instytucjonalne w poszczególnych krajach. Przy tym ważne są nie tyle pojedyncze instytucje, ile skomplikowane, specyficzne i niepowtarzalne powiązania między nimi. Różnym odmianom kapitalizmu odpowiadają różne rozwiązania dotyczące: po pierwsze, na poziomie firmy – stosunków przemysłowych, szkoleń, ładu korporacyjnego, stosunków między przedsiębiorstwami, relacji z pracownikami; a po drugie, na poziomie wyższym – zakres konkurencji na rynku produktów, organizacja rynku pracy i wpływ jego uczestników na płace, system pośrednictwa finansowego i nadzoru właścicielskiego, system zabezpieczenia społecznego, sektor edukacji i tworzenia wiedzy.
Powody niskiego poziomu inwestycji
Niezadowalający poziom inwestycji w Polsce ma wiele przyczyn. W ujęciu długookresowym to odrabianie „zapóźnień konsumpcyjnych” spowodowanych przez gospodarkę socjalistyczną: nacisk na konsumpcję, psychologicznie zrozumiała niecierpliwość konsumencka. W ujęciu krótkookresowym, po zelżeniu pandemii za niskimi inwestycjami stoi niska skłonność do oszczędzania, którą wzmaga poczucie, że należy nadrobić zaległości konsumpcyjne z okresu pandemii. Nie bez znaczenia są oczekiwania inflacyjne motywujące do przyspieszonego wydania gotówki.