Aktualizacja: 28.09.2016 22:19 Publikacja: 28.09.2016 21:46
Witold M. Orłowski, główny ekonomista PwC w Polsce
Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski
Lubimy narzekać na naszą krajową politykę. Na powierzchowne dyskusje, agresywne personalne ataki, przecieki i podsłuchy, niemożliwe do realizacji obietnice, miałkie programy wyborcze, niespójne i nieadekwatne do wyzwań plany gospodarcze. No i proszę! W USA – ostatnim kraju, który o to byśmy podejrzewali – mamy do czynienia z czymś podobnym.
Świat stoi ciągle w obliczu wielkich i niesłychanie groźnych wyzwań. Globalne finanse są rozregulowane i zagrożone nadmiernymi długami państw, przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Giełdowe bańki niebezpiecznie się nadymają, a potem pękają, na rynkach surowców co jakiś czas dochodzi do wielkich spekulacji. W razie gwałtownych załamań rynków wielu wielkim bankom groziłoby bankructwo. Stabilność walut jest zagrożona bilionami pustych dolarów, euro, funtów i jenów wydrukowanych bez umiaru przez ratujące się przed bankructwem rządy. Globalna gospodarka kuleje, nie mogąc odzyskać zdolności do trwałego wzrostu i przesuwając się od jednej recesji do kolejnej. Społeczne zaufanie do rynku jest nadszarpnięte, co daje pożywkę dla populizmu i anarchii.
GUS opublikował właśnie dane na temat stanu polskiej gospodarki w II kwartale. I nie są to wcale dane bardzo optymistyczne, choć na pierwszy rzut oka mogą się takie wydawać.
Raty kredytów wyższe nawet o połowę? Choć prawdopodobieństwo takiego scenariusza nie jest dziś wysokie, nie jest on jednak niemożliwy.
Homo oeconomicus zaczął być prezentowany jako „bezduszna" i „agresywna" maszyna do kalkulowania kosztów i korzyści, działająca wedle zasady, że ekonomiczny cel, czyli maksymalizacja własnych korzyści, uświęca środki.
Nikt od 20 lat tak bardzo nie nakręcił wzrostu cen w Polsce, jak pandemia pod rękę z lekceważącą inflację Radą Polityki Pieniężnej.
Analiza skutków rządów 50 populistycznych liderów, w różnych okresach i krajach, wykazała, że ich ambitne plany kończą się nieodmiennie trwałym spowolnieniem wzrostu.
W wielu przypadkach pracownicy jednostek oświaty mogą mieć wątpliwość, czy w określonej sytuacji należy wszcząć procedurę Niebieskich Kart.
W przypadku nowelizacji przepisów pracowniczych rządzący zachowują się jak Święty Mikołaj. Projekt w sprawie wolnej Wigilii wpisuje się w tę konwencję.
Zamierzam zadbać o to, żeby każdy z sądowych innowatorów został wysłuchany, a jego pomysł poddany analizie.
Czasem nie chodzi o wynik, tylko o to, jak się sprawa odbywa. Ta otoczka daje nam poczucie komfortu sprawiedliwości.
Patron powinien swoją postawą dawać dobry przykład aplikantowi.
Nie jest dobrze, jeśli szef resortu finansów decyduje o wypłacie dotacji dla partii opozycyjnej, i to w czasie gdy zbliżają się wybory.
Trzeba bronić ustawowej definicji ładu przestrzennego. Niech dalej drąży skałę i czeka na lepsze dla planowania czasy.
Zmiany w składce zdrowotnej niwelują efekt jednej z niewielu zrealizowanych obietnic wyborczych rządu Tuska – podwyżki dla budżetówki. To może obudzić poczucie niesprawiedliwości w tej grupie, która traci albo za chwilę straci pozycję społeczną, na którą pracuje latami.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas