Aktualizacja: 22.02.2025 04:48 Publikacja: 27.11.2024 05:50
Foto: Fotorzepa / Michał Walczak
Zachęcony przez redaktor Ewę Szadkowską, poważnie traktując objęte niedawno stanowisko, postanowiłem raz w miesiącu dzielić się z czytelnikami „Rzeczy o prawie” moimi przemyśleniami i spostrzeżeniami. Zapraszam na próbę podsumowania pierwszego miesiąca.
Od 18 października 2024 r. jestem pełnomocnikiem ministra sprawiedliwości Adama Bodnara ds. otwartego wymiaru sprawiedliwości. Ponoć nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, ja jednak postanowiłem spróbować.
O myśliwych w Polsce to tylko dobrze albo wcale. Kto krytykuje, ten ignorant i hejter.
Zmiany w wymiarze sprawiedliwości powinny być głębsze. Trzeba zniwelować aktualny podział na dwa obozy i uniemożliwić powtórkę zawirowań.
Może warto zastanowić się, czy działanie zorganizowanej grupy urzędników w celu skompromitowania państwa nie powinno zostać spenalizowane.
Alienacja rodzicielska to przemoc wobec dziecka i drugiego rodzica.
Bez tego zaimka projektowane przepisy, które mają poprawić ochronę osób dyskryminowanych, tracą swój pierwotny sens i skręcają w mocno niepożądaną stronę.
Sejm nie zgodził się w piątek na wybór nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego forsowanych przez Prawo i Sprawiedliwości. Ani poseł Marek Ast, ani prof. Artur Kotowski nie trafią do sądu konstytucyjnego. W Trybunale nadal brakuje trzech sędziów.
Krajowa Rada Sądownictwa sprzeciwia się decyzji wydanej, za zgodą ministra sprawiedliwości, przez prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie o utworzeniu tzw. sekcji neosędziów przy XII Wydziale Karnym Sądu Okręgowego w Warszawie. Skierowano tam dziesięciu sędziów powołanych na stanowisko po 2017 roku.
Wydawanie orzeczeń to nie rozwiązywanie abstrakcyjnych kazusów, ale i dawanie odpowiedzi na fundamentalne pytanie o to, co jest zakazane, a co dozwolone. A po orzeczeniu SN w sprawie wypadku na Sokratesa można odnieść wrażenie, że pieszy wchodząc na pasy musi się liczyć ze wszystkim.
W piątek prezydent Andrzej Duda powołał na stanowisko wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego sędziego Bartłomieja Sochańskiego - poinformował na swojej stronie TK.
Fiskus nie zgadza się na rozliczenie wydatków na zdobycie uprawnień zawodowych, jeśli zostały poniesione jeszcze przed założeniem biznesu. Twierdzi, że nie są związane z działalnością gospodarczą, nie mogą więc być kosztem uzyskania przychodów.
Samo korzystanie z pracy osób na tzw. home office w Polsce nie oznacza z automatu powstania stałego zakładu zagranicznej spółki w rozumieniu polsko-duńskiej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania.
Dla wnioskodawców ubiegających się o opinie zabezpieczające kluczowe jest, aby cel powołania do życia, a następnie funkcjonowania fundacji rodzinnej był zgodny z tym, który przyświecał środowisku firm rodzinnych – zapewnieniu ciągłości i trwałości funkcjonowania majątku firmowego i rodzinnego.
Złoty w czwartkowe popołudnie zyskiwał na wartości. Pomogła mu globalna słabość dolara.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas