Artykuł powstał we współpracy z Procter&Gamble
Ponad rok temu podczas forum ekonomicznego w Davos spotkałem się z Virginie Helias odpowiedzialną w P&G za zrównoważony rozwój. Rozmawialiśmy o odpowiedzialnym biznesie w kontekście wyzwań środowiskowych. Wówczas nie zdawaliśmy sobie sprawy, że jesteśmy w przededniu pandemii, która zmieni świat. Na ile deklaracje o tym, by łączyć zarabianie ze zrównoważonym rozwojem są dziś aktualne? Czy ekologia ustąpiła miejsca takim obszarom jak bezpieczeństwo i zdrowie?
Loic Tassel: Uważam, że to nie musi być kwestia wyboru jednej z dwóch wykluczających się możliwości. Takie też jest podejście P&G. Jako firma chcemy łączyć rozwój biznesu z działaniami na rzecz dobra społeczności, w których funkcjonujemy. Jestem przekonany, że nie musimy dokonywać wyboru pomiędzy solidnymi wynikami biznesowymi, a działaniem na rzecz środowiska i planety. Można i należy, pogodzić rozwój i wzrost biznesu z jednoczesną troską o środowisko.
Z pewnością w czasie pandemii podejście i priorytety się zmieniły i trudno tego nie zauważyć. W tej chwili konsumenci zwracają szczególną uwagę na kwestie dotyczące zdrowia i higieny. Z badań konsumenckich wynika, że właśnie te tematy wysunęły się na pierwszy plan, ale co ciekawe tuż za nimi jest troska o planetę.
A więc temat ekologii wcale nie został zepchnięty na dalszy plan, wręcz przeciwnie. Jestem przekonany, że jak tylko pandemia zacznie mijać, ekologia znów znajdzie się w centrum uwagi.