Rząd przespał, będzie chaos

Minister zdrowia spóźnił się z nowelą ustawy o lecznictwie. Poprawią ją posłowie, ale brak też innych przepisów

Publikacja: 04.06.2012 22:11

Dyrektorzy hospicjów boją się zmian, które wejdą w życie 1 lipca

Dyrektorzy hospicjów boją się zmian, które wejdą w życie 1 lipca

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

1 lipca to sądny dzień dla służby zdrowia. Boją się go wszyscy: dyrektorzy szpitali, pacjenci i pielęgniarki.

Tego dnia hospicja staną się przedsiębiorstwami. Ich szefowie uważaj, że uniemożliwi im to korzystanie z pracy wolontariuszy, zbieranie 1 proc. podatku i zmusi do płacenia podatków od dochodu. Lipca obawiają się też dyrektorzy szpitali. Uchwalone w ubiegłym roku przepisy o działalności leczniczej mówią, że muszą one wykupić ubezpieczenie od wypadków, które mogą się zdarzyć w trakcie leczenia szpitalnego. Problem w tym, że PZU zażądało od szpitali gigantycznych opłat za polisy i placówki odmówiły ubezpieczenia się. A kto tego nie zrobi do 1 lipca, może zostać wykreślony z rejestru podmiotów uprawnionych doleczenia.

Załatwienie obu tych spraw obiecało Ministerstwo Zdrowia. Zmiany w ustawie resort przygotowywał od marca, ale kilka dni temu przyznał, że nie zdąży ich uchwalić w terminie.

By uniknąć chaosu, nowelizację ustawy zgłosili posłowie PO. Wczoraj trafiła do komisji zdrowia. -  Sprawa jest zbyt ważna, by zwlekać z jej rozwiązaniem -  tłumaczy Jarosław Katulski (PO).

-  Wybraliśmy drogę, która jest mniej czasochłonna -  przekonuje Agnieszka Gołąbek, rzecznik Ministerstwa Zdrowia. Jeśli przepisy są zgłaszane przez posłów, nie trzeba prowadzić kilkutygodniowych konsultacji społecznych.

Jednak zdaniem opozycji wyręczanie Ministerstwa Zdrowia przez Sejm to zła praktyka: -  Ministerstwo nie wyrabia się z pracami, nie umie do nich przekonać członków rządu, a potem zrzuca na posłów prace nad ustawą, unikając konsultacji społecznych -  narzeka Bolesław Piecha z PiS. -  W taki sam sposób poprzednia minister zdrowia Ewa Kopacz forsowała swoje ustawy -  oburza się.

PiS jest tym bardziej niezadowolone, że samo już wcześniej zgłaszało projekt zmiany przepisów o hospicjach. Chciało nie tylko usunąć przepisy przekształcające hospicja w przedsiębiorstwa. -  Chcemy pozwolić hospicjom na przyjmowanie leków w darowiźnie od firm farmaceutycznych, co wykluczyła ustawa refundacyjna-  mówi Piecha.

Na to ostatnie PO nie zamierza się zgodzić: -  To pozwala koncernom uzyskać wpływ na rynek leków -  mówi Katulski.

Ale to niejedyne przepisy, których nie zdążył przygotować resort zdrowia. Regulacji, które pilnie czekają na uchwalenie, jest więcej. -  Resort zdrowia wciąż nie wydał rozporządzenia o minimalnych normach zatrudnienia pielęgniarek w szpitalach -  oburza się Iwona Borchulska, szefowa Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych. To dla tej grupy zawodowej szczególnie ważne. Przepisy o minimalnym zatrudnieniu miały zabezpieczyć pielęgniarki przed zwolnieniami w czasie, gdy szpitale przekształcają się w spółki. Powinny być gotowe na 1 lipca. -  Kończymy konsultacje wewnętrzne i wkrótce opublikujemy projekt rozporządzenia -  zapewnia Gołąbek.

Samorządowcy pilnie czekają na przepisy wydłużające pomoc finansową dla szpitali przekształcających się w spółki.

Nieoficjalnie wiadomo, że przedłużenia pomocy chce minister zdrowia, ale blokuje je minister finansów. -  Mało prawdopodobne jest, by posłowie zgłosili te rozwiązania w takim samym trybie jak przepisy dotyczące hospicjów i ubezpieczeń, czyli z pominięciem rządu -  mówi jeden z polityków PO. -  Na to jednak minister finansów musi się zgodzić -  dodaje.

1 lipca to sądny dzień dla służby zdrowia. Boją się go wszyscy: dyrektorzy szpitali, pacjenci i pielęgniarki.

Tego dnia hospicja staną się przedsiębiorstwami. Ich szefowie uważaj, że uniemożliwi im to korzystanie z pracy wolontariuszy, zbieranie 1 proc. podatku i zmusi do płacenia podatków od dochodu. Lipca obawiają się też dyrektorzy szpitali. Uchwalone w ubiegłym roku przepisy o działalności leczniczej mówią, że muszą one wykupić ubezpieczenie od wypadków, które mogą się zdarzyć w trakcie leczenia szpitalnego. Problem w tym, że PZU zażądało od szpitali gigantycznych opłat za polisy i placówki odmówiły ubezpieczenia się. A kto tego nie zrobi do 1 lipca, może zostać wykreślony z rejestru podmiotów uprawnionych doleczenia.

Ochrona zdrowia
Lipcowe podwyżki dla pracowników ochrony zdrowia. AOTMiT zaczyna szacować koszty
Ochrona zdrowia
Alternatywa dla sanatorium? Pacjent musi więcej zapłacić, ale wybiera czas i miejsce
Ochrona zdrowia
Wybierasz się do sanatorium? Od 1 maja zapłacisz więcej. Jak wygląda cennik?
Ochrona zdrowia
Szanse i wyzwania w leczeniu raka płuca
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Ochrona zdrowia
Konsultant krajowa w dziedzinie położnictwa i ginekologii nt. aborcji w Oleśnicy