„Lekarze osiągnęli limit wystawiania e-recept, który został niezgodnie wprowadzony przez Ministerstwo Zdrowia (bez żadnego aktu prawnego). Proszę podziękować Ministrowi Zdrowia. Limit to 80 pacjentów na lekarza. Zapraszamy jutro. Bardzo nam przykro, że nie możemy pomóc” – taki komunikat wyświetlał się na stronie centrum medycznego Medspan, które zajmuje się wystawianiem recept online. Ceny zaczynają się od 34 zł.
Problem w tym, że także lekarzom przyjmującym pacjentów stacjonarnie wyświetla się komunikat o przepisaniu maksymalnej liczby leków.
– Mamy sygnały od lekarzy, że nie mogą wystawiać recept. Tylko papierowe, ale to znacznie utrudnia pracę. Nasi prawnicy analizują, jakie kroki prawne możemy podjąć. Limit wprowadzono bez żadnego aktu prawnego. Przepisów nie ustanawia się konferencjami prasowymi ministra zdrowia – mówi Jakub Kosikowski, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej. I dodaje, że lekarze nie wiedzą, jak dokładnie funkcjonuje limit.
Czytaj więcej
300 e-recept dla 80 pacjentów w ciągu 10-godzinnego dnia pracy lekarza - takie ograniczenie planuje wprowadzić ministerstwo zdrowia.
Walka z patologią
W piątek minister Adam Niedzielski ogłosił, że w systemie informatycznym wprowadzi limit 300 e-recept dla 80 pacjentów w ciągu 10-godzinnego dnia pracy lekarza. W ten sposób chce ukrócić działalność platform internetowych, za pośrednictwem których recepty są wystawiane bez badania pacjenta.