Duzi deweloperzy mogą spać spokojnie

Wzrost cen materiałów, robocizny, kosztów podwykonawców i cen gruntów powoduje, że deweloperzy potrzebują gotówki, by sprawnie i na czas realizować inwestycje.

Aktualizacja: 17.06.2018 20:59 Publikacja: 17.06.2018 20:46

Duzi deweloperzy mogą spać spokojnie

Foto: Fotorzepa, Adam Burakowski

Obecnie stosowany model zakłada, że prace budowlane finansowane są m.in. z pieniędzy nabywców mieszkań – najczęściej bowiem gros lokali sprzedawanych jest jeszcze przed ich fizycznym wybudowaniem.

Zamknięcie rachunków powierniczych będzie oznaczało zakręcenie kurka z pieniędzmi dla deweloperów. Gotówkę ze sprzedaży mieszkań będą oni mogli zobaczyć dopiero po skończeniu inwestycji. Tłumaczone jest to potrzebą zwiększenia bezpieczeństwa konsumentów – zakup mieszkania to w końcu wielki wysiłek finansowy, nierzadko w grę wchodzi długoterminowy kredyt. W przeszłości głośno było o firmach, które zbierały pieniądze na inwestycje, po czym znikały. Lekarstwem stały się rachunki powiernicze.

Deweloperzy nie dostają dziś wszystkich pieniędzy od klientów – to bank, sprawdzając postęp budowy, wypłaca firmie kolejne transze wziętych pod opiekę sum. Według UOKiK, który forsuje nowe przepisy, to wciąż za duże ryzyko dla Polaków.

Z rachunków otwartych finansowanych jest 80 proc. inwestycji. Duzi deweloperzy, z rozbudowanymi bankami ziemi oraz instytucjami finansowymi, zapewniającymi pieniądze z kredytów i obligacji, zacierają ręce.

Wprowadzenie zamkniętych rachunków powierniczych osłabi za to pozycję mniejszych graczy, dla których zgromadzenie gotówki i na zakup ziemi, i realizację całego przedsięwzięcia budowlanego będzie ogromnym wyzwaniem. Najsłabsi mogą wypaść z rynku.

Warto też pamiętać, że finansowanie zewnętrzne kosztuje – można się domyślać, na kogo deweloperzy przerzucą takie obciążenie. ©?

Obecnie stosowany model zakłada, że prace budowlane finansowane są m.in. z pieniędzy nabywców mieszkań – najczęściej bowiem gros lokali sprzedawanych jest jeszcze przed ich fizycznym wybudowaniem.

Zamknięcie rachunków powierniczych będzie oznaczało zakręcenie kurka z pieniędzmi dla deweloperów. Gotówkę ze sprzedaży mieszkań będą oni mogli zobaczyć dopiero po skończeniu inwestycji. Tłumaczone jest to potrzebą zwiększenia bezpieczeństwa konsumentów – zakup mieszkania to w końcu wielki wysiłek finansowy, nierzadko w grę wchodzi długoterminowy kredyt. W przeszłości głośno było o firmach, które zbierały pieniądze na inwestycje, po czym znikały. Lekarstwem stały się rachunki powiernicze.

Nieruchomości
Warszawa. Skanska sprzedała biurowiec P180 za 100 mln euro
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie