Aktualizacja: 16.02.2025 15:42 Publikacja: 18.06.2024 17:50
Mało które mieszkanie sprzedaje się za cenę, jakiej pierwotnie oczekiwał właściciel. Rabaty są normą
Foto: Adobe Stock
Czy po upływie niespełna pół roku od wygaszenia rządowego programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.” emocje na rynku mieszkań, rozgrzane tanim pieniądzem, zaczęły ustępować miejsca zdrowemu rozsądkowi? – zastanawia się Marcin Drogomirecki, ekspert rynku nieruchomości. - Najnowsze dane zdają się wskazywać, że tak — ocenia.
Mieszkania na klientów czekają coraz dłużej. Ceny ofertowe lokali w części miast wprawdzie idą w górę, ale transakcyjne już nie – wynika z raportu Expandera i Rentier.io.
Informacja, że programu kredytów „Na start” nie będzie, mogłaby, paradoksalnie, zwiększyć ruch na rynku mieszkań.
Popyt na mieszkania zmalał. Klienci mogą wynegocjować większe obniżki cen.
Przeceny mieszkań z drugiej ręki o 5, a nawet 10 proc., stają się normą. Podbijanie cen to już tylko sporadyczne przypadki.
Spadkowi zdolności kredytowej klientów towarzyszył wzrost cen nowych mieszkań. Lokali na przeciętną kieszeń jest w efekcie coraz mniej.
– Efekt ekonomiczny tego typu programów jest dosyć oczywisty – powiedział Adrian Zandberg, kandydat partii Razem na prezydenta RP, komentując założenia nowej strategii mieszkaniowej „Pierwsze klucze”.
Polska negocjuje zakup okrętów podwodnych w ramach programu Orka. Stany Zjednoczone szykują nowe cła, które mogą objąć Unię Europejską. Tymczasem rząd przedstawił nowy program mieszkaniowy, który wyklucza deweloperów i fliperów.
Błędna kwalifikacja nieruchomości jako zabudowanej może skutkować tym, że nie zostanie ona zaoferowana gminie w ramach pierwokupu, a w rezultacie – nieważnością umowy sprzedaży.
Kilkunastu największych deweloperów na rozbudowę banków ziemi może przeznaczać kilka miliardów zł rocznie.
Nabywcy gotówkowi i inwestorzy będą zawsze, ale bez taniego kredytu hipotecznego popyt kupujących mieszkania na własne potrzeby będzie mocno ograniczony. Osobiście nie wierzę w obniżki stóp w tym roku - mówi Mikołaj Konopka, prezes Grupy Dom Development.
Mediana cen ofertowych mieszkań na stołecznym Śródmieściu przekracza 22,7 tys. zł za mkw. Na Starym Mieście w Krakowie to 20 tys. zł za mkw. Gdzie jest taniej?
Stacja ładowania pojazdów elektrycznych – poza fundamentem – nie jest opodatkowana podatkiem od nieruchomości.
Pieniądze z emisji obligacji są niezbędne do realizacji strategii budowania 400 tys. mkw. magazynów rocznie. Część nieruchomości chcemy zostawić we własnym portfelu, by czerpać przychody z najmu – mówi Tomasz Mika, członek zarządu 7R.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas