- Sporządzane plany miejscowe powinny być co najmniej niesprzeczne z miejską polityką rozwojową, którą określa studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Wskazuje ono co można, czego nie można, jakie są zamierzenia lokalnej władzy w długoterminowej perspektywie. Wynikają z niego pewne określone konsekwencje.
W przypadku wprowadzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego organ sporządzający plan musi ważyć - zgodnie z ustawą - interes prywatny i interes publiczny. Musi uwzględniać uwagi i wnioski, które wpływają w procesie sporządzania planu. Wydaje się, że kwestia wyłożenia planu, dyskusji publicznej - cały ten proces „uspołeczniania" - powinien definiować czy też określać taki sposób zagospodarowania, który służy interesowi publicznemu, który służy dobru publicznemu, uwzględniając zarówno istniejące zagospodarowanie terenu, jak też aspekty ekonomiczne, społeczne i demograficzne, o czym zresztą mówi ustawa.
Prawidłowo przeprowadzony proces sporządzania planu, z szerokimi konsultacjami społecznymi, powinien wyeliminować ewentualne konflikty i ewentualne problemy, które mogą się pojawić zarówno w stosunku do tych, którzy korzystają z zapisów istniejącego planu, z istniejących sposobów zagospodarowania, jak i tych, którzy chcieliby na tym terenie prowadzić nową działalność.
Wszystko zależy od racjonalnej procedury planowania. Proces sporządzania planów powinien być dostosowany do realiów miejsca, do sposobów jego użytkowania.
Potencjalne konflikty powinny być rozwiązane w procesie przygotowywania planu. Projektant musi „zebrać" wszystkie decyzje (m.in. pozwolenia na budowę) dotyczące danego terenu.