Aktualizacja: 21.02.2025 10:56 Publikacja: 14.04.2022 20:49
Wzrost zainteresowania najmem może być krótkotrwały
Foto: AdobeStock
Nastroje pośredników bada portal Nieruchomosci-online.pl wraz z Uniwersytetem Ekonomicznym we Wrocławiu. W przeprowadzonym pod koniec marca badaniu wzięło udział niemal 650 agentów z całej Polski. Wartość indeksu nastrojów pośredników w obrocie nieruchomościami (INPON) od kilku kwartałów systematycznie się obniża.
W I kw. tego roku to 57,71 na 100 pkt. Oznacza to wciąż pozytywną ocenę rynku nieruchomości. O negatywnych nastrojach mówimy, gdy indeks spada poniżej 50 pkt. Korekta względem IV kw. była niewielka (0,27 pkt). Eksperci Nieruchomosci-online.pl tłumaczą, że spadek wartości indeksu byłby większy, gdyby nie najmy, które nieoczekiwanie zaczęły odgrywać pierwszoplanową rolę za sprawą fali uchodźców z Ukrainy.
Słabsze wyniki giełdowych deweloperów nie są zaskoczeniem, zdaniem ekspertów trend będzie kontynuowany wraz ze spadkiem zdolności kredytowej kolejnych grup konsumentów. Czy jest szansa na korektę cen lokali?
Cześć klientów szuka tańszych lokali na obrzeżach. Inni zostają w centrum miasta, ale kupują mniej metrów, niż chcieli.
Ceny nieruchomości coraz częściej rozjeżdżają się z możliwościami klientów – wynika z barometru nastrojów na rynku mieszkaniowym przygotowanego przez JLL i obido dla „Nieruchomości” „Rzeczpospolitej”.
Polacy kupują za granicą nawet nieruchomości, które będą gotowe dopiero za kilka lat. Wojna nas mocno przestraszyła.
Za 55-metrowe mieszkanie z drugiej ręki w stołecznym Śródmieściu zapłacimy średnio 774 tys. zł. W Wesołej – 514 tys.
Przedsiębiorcy wynajmujący nieruchomości należące do ich majątku osobistego mają wątpliwości do jakiego źródła przychodów należy zakwalifikować uzyskiwane z tego tytułu przychody: do działalności gospodarczej, czy tzw. najmu prywatnego?
Rząd chce znieść ograniczenia w obrocie ziemią rolną w miastach. Nie oznacza to, że parcele trafią automatycznie do deweloperów. Nie oznacza też, że wszystkie zostaną zabudowane.
Styczeń przyniósł wzrost aktywności inwestycyjnej budowniczych mieszkań po grudniowym dołku. Machina może jednak spowalniać.
Mikrokawalerki w budynku jednorodzinnym, domy budowane na terenach zalewowych, mieszkania, z których bez problemu można zajrzeć sąsiadowi "do garnka" – to tylko niektóre przykłady tzw. patodeweloperki, z którymi mierzy się stolica Małopolski.
Krakowskie osiedle spółki Atal powiększy się o ponad 250 mieszkań. Ceny lokali zaczynają się od 9,8 tys. zł za metr.
Na osiedlu Essa Kliny w Krakowie mają powstać 22 budynki. Oprócz mieszkań inwestor planuje tez lokale usługowe.
Posłowie Polski 2050 złożyli projekt ustawy o obowiązku podawania w internecie cen na pierwotnym rynku mieszkaniowym. Kary mają sięgać do 10 proc. rocznego obrotu.
Po grudniowym odpoczynku deweloperzy uruchomili w styczniu więcej inwestycji niż na początku 2021 r., kiedy otoczenie makro im sprzyjało.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas