Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Białymstoku oddalił skargę spółdzielni mieszkaniowej, która spotkała się z odmową wprowadzenia zmiany w ewidencji gruntów i budynków.
A chodziło o wpisanie w miejsce dwóch działek jednej, powstałej z ich połączenia. Jednak wszystko rozbiło się o jeden dokument. Prezydent miasta wystąpił bowiem do spółdzielni o potwierdzenie umocowania do reprezentowania pozostałych współwłaścicieli. Ta go nie dostarczyła. Poinformowała, że takim dokumentem są akty notarialne, bo zawierają umocowanie do dysponowania – w imieniu nabywającego i reprezentowania, w granicach wynikających z tytułu odrębnej własności – nieruchomością wspólną, w ramach czynności zarządu zwykłego zgodnie z art. 22 ustawy o własności lokali.
To jednak nie przekonało urzędników. Zauważyli, że zasady sprawowania zarządu majątkiem wspólnym w ramach zarządu ustawowego zostały zróżnicowane w zależności od rodzaju dokonywanych przez współwłaścicieli czynności.
Co prawda pojęcie „czynności zwykłego zarządu" ani „czynności przekraczających zwykły zarząd" nie zostało ustawowo zdefiniowane, niemniej prezydent podkreślił, że decyzja, której domaga się spółdzielnia, ma skutkować zmianą nie tylko w ewidencji gruntów i budynków miasta, ale też w księdze wieczystej. Ponadto nie wszyscy współwłaściciele nieruchomości wyrazili zgodę na jej wprowadzenie. W tej sytuacji zdaniem magistratu nie pozostało mu nic innego, jak odmówić wprowadzenia żądanej zmiany.
Spółdzielnia nie zgodziła się z taką oceną. Tłumaczyła, że art. 22 ustawy o własności lokali wymienia kilkanaście czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu i nie ma wśród nich połączenia kilku działek wchodzących w skład nieruchomości jedno- czy wielobudynkowej w jedną.