Program „Na start” wpływa na sprzedaż, chociaż go nie ma

U deweloperów z giełdy, jak na szerokim rynku, spadki sprzedaży. Konsumenci czekają na jasną sytuację z programem dopłat. Resort rozwoju forsuje przepisy

Publikacja: 16.07.2024 04:30

Sprzedaż mieszkań się kurczy. Konsumenci czekają na program dopłat do kredytów. Resort rozwoju forsu

Sprzedaż mieszkań się kurczy. Konsumenci czekają na program dopłat do kredytów. Resort rozwoju forsuje projekt „Na start”.

Foto: Mat. prasowe

W II kwartale br. 17 deweloperów z rynku kapitałowego znalazło nabywców na szacunkowo prawie 5,3 tys. mieszkań netto. To o 11 proc. mniej niż rok wcześniej i o 12 proc. mniej niż w pierwszych miesiącach tego roku. Był to również trzeci kwartał z rzędu kurczącej się sprzedaży po szczycie z III kwartału ub.r.

Rzeczpospolita

Sprzedaż mieszkań spada, klienci czekają

W całym I połowie br. deweloperzy sprzedali 11,2 tys. lokali, o 2,4 proc. więcej niż rok wcześniej – tendencja w 2023 r. była bowiem odwrotna: I kwartał był słabszy, a kolejny mocniejszy, bo rynek rozpędzał się po kryzysie na fali prac nad programem „Kredyt na start” i złagodzenia kryteriów badania zdolności kredytowej. Tymczasem I połowa br. upłynęła pod znakiem niepewności odnośnie do ostatecznego kształtu programu „Na start”. Na początku tego miesiąca minister rozwoju powiedział, że trwa poszukiwanie politycznej większości dla planu i wejścia w życie należy się spodziewać dopiero z początkiem 2025 r.

Czytaj więcej

W czerwcu sprzedaż mieszkań drgnęła, firmy najwyraźniej mocniej się postarały

Obecna sprzedaż jest na poziomie pomiędzy mocnym spowolnieniem (3–4 tys. lokali kwartalnie), a boomem (6–7 tys.). Wyniki poszczególnych spółek są jak zwykle bardzo mocno zróżnicowane. Wszyscy deweloperzy zaliczyli spadek kwartał do kwartału z wyjątkiem Cordii (odbudowa oferty) i Dekpolu (stabilizacja). Niektóre spółki zaliczyły jednak w II kwartale sporą redukcję na tle kilku kwartałów wstecz. In plus najbardziej wyróżniła się Develia, dla której I kwartał br. był wręcz rekordowy, a II kwartał też mocny. Firma liczy się jednak z chłodniejszym II półroczem. Wysoko, na tle wcześniejszych kwartałów, poprzeczkę trzyma także Dom Development.

Sprzedaż mieszkań w II półroczu pod znakiem zapytania

Jarosław Jędrzyński, ekspert RynekPierwotny.pl zauważa, że wyniki grupy notowanych deweloperów są lepsze niż dane z siedmiu największych miast (tzn. spadki rok do roku i kwartał do kwartału są na szerokim rynku mocniejsze, a po półroczu jest spadek, a nie wzrost). Dane z aglomeracji potwierdzają słabnięcie popytu na nowe mieszkania i niestety nie wróżą najlepiej w perspektywie kolejnych miesięcy. Zwraca uwagę, że w komentarzach do wyników tych deweloperów, gdzie kwartalny spadek sprzedaży był dwucyfrowy, słabnący popyt tłumaczony jest wciąż wysokimi stopami procentowymi, za sprawą których z miesiąca na miesiąc kurczy się popyt na kredyty. Do tego dochodzi brak zdecydowanych rozstrzygnięć w kwestii kolejnego programu dopłat do kredytów „Na start”, co potęguje niepewność uczestników rynku.

Czytaj więcej

Kredyt "Na start" się oddala. To dobrze, zwłaszcza dla kupujących

– Co gorsza jednak jednym z najdroższych, o ile nie najdroższym w skali UE kredytom mieszkaniowym towarzyszą rekordowe ceny mieszkań, co może mieć decydujący wpływ na odkładanie decyzji zakupowych przez potencjalnych klientów. W tej sytuacji od decyzji rządu w kwestii programu „Na start” może zależeć być albo nie być koniunktury na rynku mieszkaniowym w perspektywie co najmniej średnioterminowej – mówi Jędrzyński. – Ostateczne zatwierdzenie programu może dać rynkowi umiarkowany impuls wzrostowy, raczej bez euforii. Gorzej, jeśli w koalicji górę weźmie opcja przeciwna przyjęciu „Na start”. Wówczas niewykluczone jest pewne tąpniecie sprzedaży, być może na wzór tego z 2022 r., a wtedy na kolejne ożywienie przyszłoby poczekać uczestnikom rynku do czasu odczuwalnego zmniejszenia stóp procentowych – podsumowuje.

– W II kwartale 2024 r. obserwowaliśmy dalszy ciąg spadków sprzedaży mieszkań – mówi Anna Karaś, starsza konsultantka w JLL. – Biorąc pod uwagę dane z sześciu największych aglomeracji, można zaryzykować twierdzenie, że w spółkach deweloperskich o koszyku produktowym zbliżonym do rynkowej przeciętnej spadki sprzedaży na poziomie 20–30 proc. nie powinny dziwić. Lepsze wyniki powinny odnotować te firmy, które mają ofertę mniej uzależnioną od klientów liczących na kredyty z dotacją – dodaje.

Ekspertka zwraca uwagę, że poprzedni program „Bezpieczny kredyt” z jednej strony przyczynił się do poprawy wyników sprzedaży deweloperów w 2023 r. mimo wciąż wysokich stóp i niskiej zdolności kredytowej Polaków, ale jednocześnie wywindował ceny mieszkań do poziomów dla większości Polaków poza zasięgiem bez wsparcia państwa.

Czytaj więcej

Tańsze kredyty? Złe informacje dla kupujących mieszkania

– To, jak sytuacja na rynku mieszkaniowym będzie kształtowała się w II połowie 2024 r. zależy od decyzji polityków w sprawie subsydiowanych kredytów. Z ostatnich doniesień wynika, że program ma szanse ruszyć na początku 2025 r. Jeśli tak będzie, to w IV kwartale br. możemy spodziewać się natłoku klientów w biurach sprzedaży, fali rezerwacji mieszkań oraz zapracowanych pośredników kredytowych, którzy będą szykować wnioski o udzielenie kredytów „Na start” do złożenia, jak tylko będzie to możliwe – mówi Karaś. – Jeśli termin rozpoczęcia przyjmowania wniosków się przesunie, wówczas także poprzedzający go okres gorączki popytowej może, częściowo lub w całości, przesunąć się na początek 2025 r. Wówczas w drugiej połowie 2024 r. sprzedaż mieszkań nie będzie lepsza niż w pierwszej. Na rynku może pojawić się więcej promocji, a deweloperzy będą bardziej skłonni do negocjacji, zwłaszcza ci, którym będzie zależeć na lepszych wynikach sprzedaży za 2024 rok – podsumowuje ekspertka.

Mimo krytyki resort rozwoju nie rezygnuje z programu „Na start”

Resort rozwoju zapewnia, że chce przyjęcia programu i liczy, że zmodyfikowany projekt ustawy wyjdzie z rządu do Sejmu po wakacjach. W poniedziałek opublikowano uwagi i opinie do projektu z kwietnia. Resorty finansów, funduszy i NBP ostrzegają przed dotowanymi kredytami stymulującymi popyt. Ich zdaniem lepiej zadbać o podaż, czyli np. inwestować w budownictwo społeczne. Resort rozwoju argumentuje, że program ma bezpieczniki, nie jest powszechny i stanowi jeden z elementów polityki mieszkaniowej. Kolejne to wsparcie budownictwa społecznego czy uwolnienie gruntów rolnych w miastach.

W II kwartale br. 17 deweloperów z rynku kapitałowego znalazło nabywców na szacunkowo prawie 5,3 tys. mieszkań netto. To o 11 proc. mniej niż rok wcześniej i o 12 proc. mniej niż w pierwszych miesiącach tego roku. Był to również trzeci kwartał z rzędu kurczącej się sprzedaży po szczycie z III kwartału ub.r.

Sprzedaż mieszkań spada, klienci czekają

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości mieszkaniowe
Chińskie władze pozwalają deweloperom na cięcie cen mieszkań
Materiał Promocyjny
Bezpiecznik ekosystemu OZE
Nieruchomości mieszkaniowe
Mało kogo stać na dom. Zmienią to tanie kredyty?
Nieruchomości mieszkaniowe
Promocje mieszkaniowe coraz agresywniejsze. Firmy muszą walczyć o klientów
Nieruchomości mieszkaniowe
Hołownia: Polska 2050 nie poprze projektu ustawy o kredycie #naStart
Nieruchomości mieszkaniowe
Cieplejszy czerwiec u deweloperów – znowu ruch na budowach