2022 r. upłynął pod znakiem mocnej redukcji sprzedaży mieszkań w całej Polsce i choć od wakacji sytuacja nieco się poprawia, a grudzień – według Otodom Analytics był drugim pod względem sprzedaży miesiącem – to Polski Związek Firm Deweloperskich spodziewa się trudnego 2023 r. Głównym hamulcowym pozostaje sytuacja na rynku pożyczek mieszkaniowych i niska zdolność kredytowa potencjalnych nabywców.
- W nowy rok wchodzimy w pesymistycznych nastrojach. Lekką nadzieję daje zapowiadany przez resort rozwoju program mieszkaniowy oraz niedawna deklaracja Komisji Nadzoru Finansowego dotycząca poluzowania sposobu obliczania zdolności kredytowej. Czekamy jednak na konkrety. Te czynniki mogą złagodzić, ale nie wyeliminować dalszy spadek sprzedaży – zaznaczył Patryk Kozierkiewicz, ekspert PZFD. Zmianę trendu zapewniłoby obniżenie stóp procentowych, co wydaje się nierealne w obliczu wysokiej inflacji w perspektywie 2023 r.