Ceny mieszkań nie rosną już tak agresywnie

W ciągu kwartału średnie ceny ofertowe lokali z drugiej ręki w 12 miastach wojewódzkich praktycznie się nie zmieniły. Zainteresowanie zakupem mieszkań maleje.

Publikacja: 28.06.2022 21:00

Mieszkania kupują głównie klienci gotówkowi. Lokale trafiają często na rynek najmu

Mieszkania kupują głównie klienci gotówkowi. Lokale trafiają często na rynek najmu

Foto: shutterstock

Sytuacja na rynku wtórnym powoli się stabilizuje – wynika z najnowszego raportu portalu Nieruchomosci-online.pl, który „Rzeczpospolita” publikuje pierwsza.

– Porównując kwartał do kwartału, aż w 12 z 18 miast wojewódzkich wzrost średniej ceny ofertowej mkw. mieszkań wynosił tylko 1–2 proc. Można więc mówić o pewnym uspokojeniu nastrojów – ocenia Alicja Palińska z działu analiz serwisu Nieruchomosci-online.pl. – Wcześniej w wielu z tych miast ceny rosły znacznie dynamiczniej, często o 5–8 proc. kwartalnie.

Studzenie popytu

W Białymstoku średnie ceny ofertowe mieszkań w II kw. wzrosły do ponad 8,4 tys. zł za mkw. W I kw. było taniej o 1,4 proc. Dla porównania – przeciętne ceny lokali w tym mieście od IV kw. 2021 r. do I kw. br. wzrosły o 7,7 proc.

W Szczecinie mieszkania w ostatnim kwartale podrożały o 1,1 proc., do niemal 8,4 tys. zł za mkw. Wzrost w I kw. w porównaniu z ostatnim kw. ub.r. wynosił zaś 6,9 proc. W Zielonej Górze średnie ceny ofertowe mkw. lokali w ciągu trzech ostatnich miesięcy poszły w górę o 2,2 proc., do ponad 7 tys. zł. Poprzedni kwartalny wzrost to 6,4 proc.

Wzrosty cen wyhamowują także w Poznaniu, gdzie lokale podrożały o 1,2 proc., do ponad 9,3 tys. zł za mkw. W I kw. br. w porównaniu z IV kw. ub.r mieszkania na poznańskim rynku podrożały o 4,4 proc.

Największy kwartalny wzrost średniej ceny analitycy Nieruchomosci-online.pl odnotowali w Gdańsku. Ceny poszły w górę o 4,8 proc., do 11,9 tys. zł za mkw. W Gorzowie Wielkopolskim jest drożej niż kwartał wcześniej o 4,7 proc. Metr mieszkania sprzedający wyceniają średnio na 6 tys. zł. W Warszawie ceny wzrosły o 3,9 proc., do 13,9 tys. zł za mkw.

Czytaj więcej

To trudny rok. Trzeba walczyć o klienta

– Porównując kwartał do kwartału, po raz pierwszy od dawna nie odnotowaliśmy wzrostu cen w tak prestiżowych lokalizacjach turystycznych jak Sopot, Wisła czy Szczyrk – mówią autorzy raportu.

Serwis Nieruchomosci-online.pl zestawia też ceny z II kw. 2022 r. z tymi z II kw. 2021 r. W skali roku największe zwyżki – o 23,1 proc. – odnotowano w Gorzowie Wielkopolskim. W Zielonej Górze lokale w ciągu roku zdrożały średnio o 22,8 proc., w Białymstoku – o 20,1 proc., w Kielcach – o 17 proc., w Warszawie o 11,7 proc., w Gdańsku – o 12,5 proc., w Krakowie – o 10 proc.

Analitycy tłumaczą, że popyt na nieruchomości wyraźnie ostudziło ostre hamowanie na rynku kredytów hipotecznych, rosnąca inflacja i niepokoje związane z wojną w Ukrainie. – Zainteresowanie mieszkaniami z drugiej ręki (wyrażane kontaktami z ogłoszeniodawcami) w II kw. było o ponad 30 proc. mniejsze niż w analogicznym okresie ub.r. – wskazują. – Ma to już odzwierciedlenie w średnich cenach. Chociaż w żadnym mieście wojewódzkim jeszcze nie spadły, to zauważalna jest stabilizacja.

O niełatwej sytuacji na rynku mieszkań mówią analitycy SonarHome. Z ich analiz wynika, że ceny mieszkań w największych miastach od początku roku wzrosły o 5 proc. Czas sprzedaży wydłużył się nawet do 90 dni. To efekt podwyżek stóp procentowych i wprowadzenia nowej rekomendacji KNF, która nakazuje bankom przy szacowaniu zdolności kredytowej klienta do obowiązującej stopy doliczać 5 pkt proc. – W maju liczba wnioskujących o kredyt spadła o prawie 52 proc. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku – wskazuje Barbara Bugaj, główny analityk SonarHome. Dodaje, że popyt podtrzymują klienci gotówkowi kupujący mieszkania na wynajem. Dla nich zakup jest opłacalny, bo stale rosną też czynsze.

Czytaj więcej

Polacy wyczekują kredytu na mieszkanie bez wkładu. Mogą go nie dostać

Gorączka w najmach

Analitycy serwisu Nieruchomosci-online.pl mówią o „nadzwyczajnej sytuacji” na rynku najmu. Od marca do czerwca zainteresowanie ofertami lokali w porównaniu z analogicznym okresem 2021 r. było większe o ponad 90 proc. Za wzrost popytu odpowiadają m.in. uchodźcy z Ukrainy. Na rynek najmu idą też Polacy, których nie stać na kredyt hipoteczny.

– W pewnym momencie ogłoszenia znikały w mgnieniu oka, przez co podaż w wielu lokalizacjach była bardzo ograniczona. W II kw. użytkownicy naszego portalu mieli do dyspozycji ok. 7 tys. ogłoszeń najmu. A w II kw. ub.r. było 23 tys. ofert– wskazuje Alicja Palińska. – Po gwałtownym spadku podaży w marcu i kwietniu, od połowy maja liczba mieszkań na wynajem systematycznie rośnie. Powodem jest zapewne zwalnianie lokali przez studentów. Zaczynają wakacje. Do oferty trafiają też mieszkania od inwestorów, którzy kupili je w ostatnim roku w stanie deweloperskim i już wykończyli.

Stawki najmu rosły ostatnio w każdym mieście wojewódzkim niezależnie od wielkości lokali. Dynamika wzrostu czynszów jest różna. W Warszawie czy Szczecinie średnie czynsze ofertowe rosły maksymalnie o 6,5 proc. kw./kw. W Gdańsku, Rzeszowie, Toruniu czy Białymstoku wzrost stawek to już kilkanaście proc. Najdrożej jest w stolicy. Średnia stawka za kawalerkę to ponad 2,4 tys. zł miesięcznie, za dwa pokoje – 3,7 tys. zł, za trzy – 5,6 tys. zł. Do tego trzeba doliczyć opłaty za media.

Czytaj więcej

Mieszkaniowe tarcze i promocje na kurczącym się rynku
Nieruchomości mieszkaniowe
Kolejne roszady w zarządzie Domu Development
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Nieruchomości mieszkaniowe
Sprzedający mieszkania prężą muskuły, kupujący się targują
Nieruchomości mieszkaniowe
Promocja programów mieszkaniowych pod lupą. Jest zawiadomienie do prokuratury
Nieruchomości mieszkaniowe
Deweloperzy podsumowują sprzedaż mieszkań po III kwartale 2024 roku
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Nieruchomości mieszkaniowe
Coraz mniej Polaków wnioskuje o coraz wyższe kredyty mieszkaniowe. „Historycznie rekordowa wartość 444,74 tys. zł”