– Dla frankowiczów przełomowy był ubiegły rok – przypomina Joanna Jakimowicz z krakowskiego oddziału Power Invest. Zapadały wyroki sądowe, banki zaczęły mówić o ugodach z klientami.
– Na razie jednak nie ma to wpływu na pojawienie się ofert mieszkań, których klienci nie mogli do tej pory sprzedać, bo wartość kredytu przewyższała wartość nieruchomości – mówi ekspertka. – Ale może się to zmienić w tym roku. Właściciele nieruchomości, po pozytywnym załatwieniu spraw związanych z kredytami, zaczną na nowo analizować swoją sytuację finansową i mieszkaniową. Efektem może być więcej „pofrankowych" ofert – przewiduje.