Głowa zdradzi terrorystę

Naukowcy znaleźli sposób na odgadnięcie kto, kiedy, gdzie i w jaki sposób zamierza przeprowadzić zamach

Aktualizacja: 19.08.2010 14:24 Publikacja: 19.08.2010 00:52

Jeden z talibskich bojowników

Jeden z talibskich bojowników

Foto: AFP

Czytanie w myślach terrorystów to marzenie wszystkich służb bezpieczeństwa na całym świecie, zwłaszcza po zamachu na World Trade Center w Nowym Jorku 11 września 2001 roku. Badacze z Northwestern University w Chicago twierdzą, że w zasadzie są już w stanie spełnić to marzenie.

Profesorowie Peter Rosenfeld i John Meixner przeprowadzili następujący eksperyment z grupą studentów ochotników (opisany w specjalistycznym czasopiśmie „Psychophysiology”): 12 otrzymało zadanie zaplanowania zamachu terrorystycznego w Houston. Każdy planował na swoją rękę. Precyzyjny plan mieli przedstawić na piśmie, musieli zaproponować różne warianty zamachu, wybrać miejsce, czas, rodzaj ładunku wybuchowego, trasę dojazdu, samochody, ubiór zamachowców i w ogóle wszelkie szczegóły tego przedsięwzięcia. Planu nie przygotowywali na kolanie, mieli na to kilka tygodni. Druga dwunastka – w taki sam sposób – miała przygotować scenariusz najbliższych wakacji.

[srodtytul]Fale prawdy[/srodtytul]

W drugim etapie eksperymentu, ochotnicy zostali poddani badaniu elektroencefalogramem – urządzeniem, które rejestruje słabe sygnały elektryczne jednocześnie w różnych punktach skóry głowy. Sygnały te wyrażają rytmy i fazy zwane także falami mózgowymi. W trakcie tego badania, każdy z uczestników eksperymentu miał przed oczami ekran komputera, na którym ukazywały się rozmaite słowa, symbole, przedmioty, zdania, fragmenty filmów nie mających nic wspólnego z planowanymi zamachami. Ale niektóre z nich miały bezpośredni związek z zaplanowanymi i opisanymi przez ochotników aktami terrorystycznymi, na przykład samochody, jakie miały być użyte, stroje, punkty, w których miała nastąpić eksplozja, zdania lub wyrażenia użyte do opisu przygotowań itp.

W trakcie eksperymentu elektroencefalogram rejestrował szczególne fale mózgowe, nazwane przez badaczy P300, ponieważ pojawiały się około 300 milisekund po pojawieniu się bodźca stymulującego – w tym przypadku czegoś związanego z zaplanowanym zamachem. Analiza fal P300 stosowana jest w przypadku niektórych chorób neurologicznych i psychiatrycznych.

– Okazało się, że amplituda tych fal rośnie, gdy człowiek widzi na ekranie komputera element związany z tym, co planował: z zamachem lub z wakacjami. To zjawisko upewnia nas, że fale P300 mogą w odpowiednim kontekście wskazać, kto jest zamachowcem, a kto człowiekiem niewinnym. W naszym eksperymencie odkryliśmy 100 proc. potencjalnych terrorystów, natomiast ich plany, szczegóły związane z organizacją ataku przeniknęliśmy w 80 proc. – powiedział prof. John Meixner. Wyjaśnił, że skuteczność metody będzie tym lepsza, im więcej prawdopodobnych parametrów potencjalnego ataku terrorystycznego będą znały osoby przeprowadzające badanie.

[srodtytul]Niespełnione nadzieje[/srodtytul]

Jednak wielu neurobiologów jest sceptycznych wobec możliwości zastosowania w praktyce tej metody. Od kilkudziesięciu lat metody badań neurologicznych są wykorzystywane w sądownictwie do sprawdzania prawdziwości zeznań oskarżonych. Zasada wykrywania kłamstwa opiera się na rejestrowaniu zmian w aktywności mózgu. Następują one pod wpływem wysiłku, jakiego dokonuje mózg, aby ukryć kłamstwo.

Wielkie nadzieje organów ścigania na całym świecie wiązały się z wariografem, wykrywaczem kłamstw. Urządzenie to rejestruje fizjologiczne reakcje organizmu związane z emocjami towarzyszącymi ukrywaniu prawdy. Pierwszy raz badanie wariografem przeprowadził w 1935 roku w Portage w stanie Wisconsin jego wynalazca, detektyw Leonard Keeler. Jednak urządzenie to, ciągle udoskonalane, nie spełniło pokładanych w nim nadziei. Podobnie jak urządzenia nowej generacji, łącznie z MRI, obrazowaniem za pomocą rezonansu magnetycznego.

Rosenfeld i Meixner zapowiadają, że przetestują metodę wobec osób naprawdę podejrzanych o terroryzm. Nawiązali kontakt z dwoma agencjami bezpieczeństwa.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=k.kowalski@rp.pl]k.kowalski@rp.pl[/mail][/i]

Czytanie w myślach terrorystów to marzenie wszystkich służb bezpieczeństwa na całym świecie, zwłaszcza po zamachu na World Trade Center w Nowym Jorku 11 września 2001 roku. Badacze z Northwestern University w Chicago twierdzą, że w zasadzie są już w stanie spełnić to marzenie.

Profesorowie Peter Rosenfeld i John Meixner przeprowadzili następujący eksperyment z grupą studentów ochotników (opisany w specjalistycznym czasopiśmie „Psychophysiology”): 12 otrzymało zadanie zaplanowania zamachu terrorystycznego w Houston. Każdy planował na swoją rękę. Precyzyjny plan mieli przedstawić na piśmie, musieli zaproponować różne warianty zamachu, wybrać miejsce, czas, rodzaj ładunku wybuchowego, trasę dojazdu, samochody, ubiór zamachowców i w ogóle wszelkie szczegóły tego przedsięwzięcia. Planu nie przygotowywali na kolanie, mieli na to kilka tygodni. Druga dwunastka – w taki sam sposób – miała przygotować scenariusz najbliższych wakacji.

Nauka
Czy naukowcy potrafią przepowiedzieć przyszłość? Jak przewidzieć kolejną pandemię
Nauka
Zaskakujący eksperyment z dzikimi rybami. „Tak, jakby one nas studiowały, a nie odwrotnie”
Nauka
Wilki same się udomowiły? Ciekawy wynik matematycznej symulacji
Nauka
Zaskakujące odkrycie dotyczące jądra Ziemi. Co dzieje się w środku planety?
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Nauka
"Ogromne konsekwencje" decyzji Donalda Trumpa. Wstrzymane badania nad HIV i malarią
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń