Kobiety podczas owulacji przyciągają mężczyzn

Modyfikacje tonacji głosu, zapachu, stylu ubierania, a nawet zmiana upodobań co do urody partnera manifestują dni płodne u kobiet

Publikacja: 15.04.2011 22:04

Kobiety nieświadomie afiszują płci przeciwnej swój okres płodny. Mimo że tych delikatnych sygnałów nie da się porównać np. z oznakami rui u pawianów, to przecież są przejawem tego samego mechanizmu. A tych komunikatów może być więcej, niżby się wydawało.

Do niedawna antropolodzy byli przekonani, że kobiety – rzecz nietypowa w przyrodzie – owulują w ukryciu. Że jest to zawoalowane do tego stopnia, iż o terminie dni płodnych nie wiedzą nawet same zainteresowane. Ewolucja – sądzili badacze – wyposażyła panie w tę cechę po to, by mogły wodzić mężczyzn za nos przez wszystkie dni cyklu, nie tylko w okresie płodnym.

Przekonujące, choć nie do końca prawdziwe. Bo kobiety, owszem, własną owulację mogą przeoczyć. W tym czasie jednak zasypują płeć brzydką lawiną sygnałów atakujących co najmniej trzy zmysły: wzrok, powonienie i słuch.

Szeptem do mnie mów

"Cześć, jestem studentką Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles" – wystarczyło to neutralne zdanie, aby panowie biorący udział w eksperymencie zorientowali się, czy wypowiadająca je dziewczyna jest w płodnej fazie cyklu. Okazało się, że im bliżej owulacji, tym wyższa – i bardziej ponętna – jest intonacja.

Podobne doświadczenie wykonali badacze ze State University of New York, którzy nagrywali głosy pań w kilku różnych momentach cyklu, a następnie poddawali te próbki męskiej ocenie. Za najbardziej seksowne uznane zostały frazy nagrane podczas dni płodnych.

Wiotkość w talii

– Owulacja zwodzi zarówno kobiety, jak i mężczyzn. Nie mamy pojęcia, co tak naprawdę kieruje zmianami w naszym zachowaniu. Jesteśmy bardziej podobni do innych ssaków, niż do tej pory myśleliśmy – mówi dr Martie Haselton, psycholog z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles (UCLA). – Na przykład kobiety pozostające w stabilnych związkach z niezbyt atrakcyjnymi partnerami nagle zaczynają gustować w mężczyznach w typie macho.

Kiedy jednak mija okres płodny, panie porzucają myśli o Danielu Craigu i częściej spoglądają w stronę mężczyzn w typie Orlando Blooma.

– Podczas owulacji kobiety noszą częściej spódnice niż spodnie, zakładają więcej biżuterii, pokazują więcej ciała i generalnie ubierają się bardziej modnie – twierdzi dr Haselton z UCLA.

Zmiany są dość subtelne. Mimo to mężczyźni, którym badaczka prezentowała fotografie pań w różnych okresach cyklu, byli bardziej zainteresowani kobietami przechodzącymi właśnie owulację. Wcześniejsze badania pokazały również, że paniom w okresie płodnym pięknieją twarze: skóra się wygładza, a rysy stają się bardziej harmonijne. To samo dotyczy zresztą całego ciała, które na jeden – dwa dni zyskuje większą symetrię i wiotkość w talii. A to cechy ewolucyjnie świadczące o zdrowiu i płodności, nic więc dziwnego, że przyciągają panów jak magnes.

Jednak nie tylko szata manifestuje okres płodny u pań, co pokazują badania z udziałem... tancerek erotycznych. Naukowcy z University of New Mexico zauważyli, że podczas owulacji artystki te otrzymują niemal dwukrotnie wyższe napiwki niż w pozostałych dniach cyklu. Za to odkrycie trzech panów prowadzących badania zostało wyróżnionych nagrodą igNoble uznawaną za przeciwieństwo szacownych Nobli.

– Nie do końca znamy mechanizm tego wzrostu atrakcyjności. Czy to mężczyźni wyczuwają woń tego, co w biologii nazywamy rują? Czy to zachowanie kobiet wtedy się zmienia? – zastanawia się Randy Thornhill z University of New Mexico.

Wąchanie T-shirtów

Kluczem do tej zagadki jest zapach kobiety – przekonują naukowcy z Florida State University. Przeprowadzili eksperyment, podczas którego ochotniczki przez trzy noce z rzędu nosiły te same T-shirty w różnych momentach cyklu. Panowie zapytani o to, który podkoszulek najbardziej im przypadł do gustu, wybierali te z fazy płodnej. Badacze na tym nie poprzestali i potwierdzili wyniki metodą obiektywną: zmierzyli poziom testosteronu w ślinie przed i po wąchaniu T-shirtów. Okazało się, że jego zwiększona ilość bezbłędnie wskazała podkoszulki noszone w fazie płodnej.

– To pierwszy bezpośredni dowód na to, że wrażenia zapachowe związane z kobiecą owulacją wywołują biologiczną odpowiedź u mężczyzn – twierdzi psycholog Saul L. Miller z Florida State University.

Kobiety nieświadomie afiszują płci przeciwnej swój okres płodny. Mimo że tych delikatnych sygnałów nie da się porównać np. z oznakami rui u pawianów, to przecież są przejawem tego samego mechanizmu. A tych komunikatów może być więcej, niżby się wydawało.

Do niedawna antropolodzy byli przekonani, że kobiety – rzecz nietypowa w przyrodzie – owulują w ukryciu. Że jest to zawoalowane do tego stopnia, iż o terminie dni płodnych nie wiedzą nawet same zainteresowane. Ewolucja – sądzili badacze – wyposażyła panie w tę cechę po to, by mogły wodzić mężczyzn za nos przez wszystkie dni cyklu, nie tylko w okresie płodnym.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Nauka
Kiedy gospodarki są w szoku? Co i jak kształtuje cykle koniunkturalne
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Nauka
Obraz, notatki na marginesach. Co staropolskie książki mówią o ich czytelnikach?
Nauka
Etiopskie kazania. Nieznane karty z historii zakodowane w starożytnym języku
Nauka
Niezwykły fenomen „mlecznego morza”. Naukowcy bliżej rozwiązania zagadki
Nauka
„Wpływ psów na środowisko jest bardziej zdradliwy niż się uważa”. Nowe wyniki badań