To osiągnięcie może przynieść przełom w walce z chorobami wątroby. Dotąd nie udawało się stworzyć komórek tego organu w laboratorium — podkreśla kierujący tymi badaniami Tamir Rashid z ośrodka medycyny regeneracyjnej Uniwersytetu Cambridge. W przyszłości dzięki tej technice będzie można odtworzyć ludzką wątrobę zniszczoną infekcjami wirusowymi, alkoholem lub toksynami. — Nigdy wcześniej nic takiego się nie udało, więc można powiedzieć, że otwieramy zupełnie nowy rozdział badań — mówi Rashid.
Komórki wątroby pochodzą z przekształconych komórek skóry. To kolejna nowość. Wcześniej podobne próby prowadzone były z wykorzystaniem komórek macierzystych pobieranych z ludzkich embrionów. Takie zarodkowe komórki macierzyste są najbardziej uniwersalne — mogą przekształcić się w dowolną tkankę, jednak ich zdobywanie budzi poważne wątpliwości etyczne. Komórki pobierane są z kilku-kilkunastodniowych zarodków.
- Nasza metoda całkowicie omija kontrowersje związane z wykorzystywaniem ludzkich zarodków — podkreśla Rashid. — Te komórki, z których my korzystaliśmy, są prawie równie dobre, co embrionalne.
Naukowcy pobrali próbki skóry od siedmiu pacjentów z dziedzicznymi chorobami wątroby oraz od trzech zdrowych osób służących jako grupa kontrolna. Te komórki następnie przeprogramowali i stworzyli z nich komórki macierzyste (tzw. komórki IPS). Kolejnym krokiem było uczynienie z nich komórek wątroby i utrzymanie ich przy życiu w warunkach laboratoryjnych.
Według Marka Thursza z Imperial College London, komentującego to osiągnięcie w „Journal of Clinical Investigation”, to istotny krok na drodze do wdrożenia medycyny regeneracyjnej. W ten sposób można będzie nie tylko odtwarzać uszkodzoną wątrobę, ale również hodować inne organy „na wymianę” oraz naprawiać uszkodzenia wywołane chorobami Alzheimera i Parkinsona lub powstałe na skutek np. zawału serca czy udaru mózgu.