Genetyczna sterylizacja

Zmodyfikowane genetycznie komary mogą okazać się skuteczną bronią w zwalczaniu śmiertelnej choroby denga i innych przenoszonych przez owady

Publikacja: 01.11.2011 17:49

Genetyczna sterylizacja

Foto: Wikimedia Commons

Dowiódł tego brytyjski zespół naukowców wypuszczając na wolność samce owadów, których potomstwo szybko ginie. Eksperyment miał miejsce na terenach objętych epidemią denga na Kajmanach, wyspach Morza Karaibskiego.

Rezultaty badań Brytyjczyków opublikowane zostały na łamach magazynu „Nature Biotechnology”.

— Byliśmy naprawdę zaskoczeni jak to wspaniale zadziałało — powiedział Luke Alphey, profesor Uniwersytetu Oksfordzkiego.

— To pierwsze badania, które wskazują że populacja komarów może być redukowana w ten sposób — potwierdza dr Raman Velayudhan, ekspert Światowej Organizacji Zdrowia. (WHO).

Badacze twierdzą, że choć taki sposób walki z chorobami przenoszonymi przez komary nie był dotąd stosowany, to na pewno przyczyni się do ograniczenia liczby owadów roznoszących gorączkę denga. Tę potencjalnie śmiertelną chorobę wywołują wirusy przenoszone przez komary z gatunku Aedes aegypti. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ocenia, że w ciągu roku może na nią zapadać nawet 50 mln ludzi, a ilość zachorowań rośnie, w niektórych krajach w zastraszającym tempie.

Już w latach czterdziestych ubiegłego wieku pojawił się pomysł hodowli samców komarów w laboratorium a następnie sterylizacji ich za pomocą promieniowania. Sterylizowane samce nie miałyby szans na posiadanie potomstwa. Według takiego pomysłu próbowano w latach 50 zwalczać muchę śrubową na karaibskiej wyspie Curacao. Jednak bez spodziewanych rezultatów.

Dopiero w roku 2009 Oxitec - firma wydzielona z z Uniwersytetu Oksfordzkiego opracowała technologię, do zastosowania na dużą skalę, takiej modyfikacji genetycznej samców komarów, aby potomstwo dorastało jedynie do stadium poczwarki.

Naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego, Imperial College London i Liverpool School of Tropical Medicine przeprowadzili badania na terenach objętych epidemią i okazało się że 16 proc. samców i 10 proc larw miało materiał genetyczny zmodyfikowany. — Za pomocą tej metody po prostu trzeba znaleźć odpowiednią proporcję samców zmodyfikowanych genetycznie do samic — powiedział Luke Alphey, który jest także szefem naukowców firmy Oxitec. — Choć nigdy nie będą tak konkurencyjne do dzikich samców, ale przecież nie muszą być. Wystarczy, żeby były dość dobre.

 

Dowiódł tego brytyjski zespół naukowców wypuszczając na wolność samce owadów, których potomstwo szybko ginie. Eksperyment miał miejsce na terenach objętych epidemią denga na Kajmanach, wyspach Morza Karaibskiego.

Rezultaty badań Brytyjczyków opublikowane zostały na łamach magazynu „Nature Biotechnology”.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Nauka
Tajny rosyjski satelita „nie jest już operacyjny”. Wywoływał spore obawy
Nauka
Dlaczego superwulkan Yellowstone nie wybucha? Naukowcy odkryli cenną wskazówkę
Nauka
Kiedy gospodarki są w szoku? Co i jak kształtuje cykle koniunkturalne
Nauka
Obraz, notatki na marginesach. Co staropolskie książki mówią o ich czytelnikach?
Nauka
Etiopskie kazania. Nieznane karty z historii zakodowane w starożytnym języku