Zastanawiałeś się, co by było, gdybyś urodził się w czasach Paganiniego, którego zagrałeś w filmie „Paganini, uczeń diabła”?
Będąc tym, kim jestem, ze wszystkimi moimi uwarunkowaniami, nie sądzę, że byłbym w stanie w tamtych czasach się przebić nawet przy dużej kreatywności i fantazji. Wtedy trzeba było mieć szczęście wystąpić przed ludźmi, którzy poznają talent i zapewnią karierę. Z powodu ułatwień społecznych, również w edukacji, łatwości, z jaką podróżujemy – jestem szczęśliwy, że dorastałem w czasie, w którym dorastałem. Dziś, jeśli masz talent, nie ma absolutnie mowy, żebyś nie został usłyszany i nie zrobił kariery. Myślę, że żyjemy w fenomenalnych czasach.