Kiedy Elvis Presley zmarł w 1977 roku, Lisa Marie miała zaledwie dziewięć lat. Swoją jedyną córkę uczynił główną spadkobierczynią, ale z majątku ojca miała w pełni korzystać dopiero po skończeniu 30 lat.
Wychowywała ją matka ze swoim partnerem, który molestował seksualnie nastoletnią Lisę Marie, o czym po latach sama poinformowała media. Lubiła w ogóle przedstawiać swoje życie jako pełne traumatycznych zdarzeń, co zresztą w znacznej części było prawdą. Już jej dzieciństwo nie było łatwe, rodzice rozwiedli się, gdy miała pięć lat. A potem śmierć ojca sprawiła, że znalazła się w orbicie zainteresowań mediów.