Każdy dorosły użytkownik portalu będzie mógł oddać głos na kandydata oficjalnie zarejestrowanego przez Państwową Komisję Wyborczą. Anonimowe wyniki zostaną przekazane PKW z prośbą o uwzględnienie ich w oficjalnych zestawieniach.
- Liczymy, że około 2 milionów dorosłych Polaków odda głos przez internet. To nasz plan minimum - mówi Dominik Kaznowski z portalu Nasza Klasa. - Chcemy wpłynąć na zwiększenie frekwencji wyborczej zwłaszcza w grupach młodych wyborców.
Poza frekwencją, jednym z najważniejszych celów portalu przy tym projekcie jest wykorzystanie siły mediów społecznościowych do promowania mechanizmów demokratycznych i stymulowanie dyskusji o programach politycznych kandydatów. - Każdy z kandydatów otrzyma możliwość prezentowania swoich poglądów i zachęcania wyborców do oddawania głosu w wyborach właśnie na niego - zaznacza Kaznowski. - Liczymy, że podobnie jak w przypadku kampanii prezydenckiej Baracka Obamy media społecznościowe staną się główną osią całej kampanii wyborczej.
Na razie Nasza Klasa nie zdradza szczegółów dotyczących projektu. Według przedstawicieli portalu trwają ustalenia ze sztabami wyborczymi. Portal ma obecnie 14 milionów aktywnych Użytkowników, z czego 80 proc. to osoby pełnoletnie. Każdego dnia do portalu loguje się niemal 8 milionów osób. Około 1,5 miliona z nich stanowią Polacy mieszkający poza granicami kraju, zatem akcja wyborcza obejmie również Polonię i zagraniczne okręgi wyborcze.
- Nie lekceważyłbym tego pomysłu - komentuje europoseł Ryszard Czarnecki, jeden z prekursorów i najbardziej aktywnych polskich blogerów politycznych. - Użytkownicy Naszej Klasy to ogromny uśpiony elektorat, wciągnięcie ich do debaty politycznej może przełożyć się na zwiększenie frekwencji wyborczej.