Literacki Nobel dla Francuza Patricka Modiano

Nobel trafił do 69-letniego Francuza Patricka Modiano, który pisze o wojnie i traumatycznym dzieciństwie - pisze Marcin Kube.

Aktualizacja: 09.10.2014 19:59 Publikacja: 09.10.2014 19:47

Literacki Nobel dla Francuza Patricka Modiano

Foto: materiały prasowe

Swój wybór Akademia Szwedzka uzasadniła, pisząc, że Modiano znakomicie opanował „sztukę pamięci, wskrzeszającą najbardziej nieuchwytne doświadczenia i losy ludzi, którzy znaleźli się w świecie pod okupacją".

Zobacz galerię zdjęć

Francuski pisarz nie odebrał słynnego szczęśliwego telefonu z Sztokholmu, gdyż Akademia aż do godziny 13, kiedy ogłoszono werdykt, nie mogła się z nim skontaktować. Dopiero kilka godzin później rzecznik pisarza przekazał mediom, że Modiano dowiedział się o swoim zwycięstwie, jedząc z żoną obiad w restauracji. Sukces odebrał z zaskoczeniem – posiłek przerwały śmiech i łzy szczęścia.

Czytaj także wypowiedzi Joanny Polachowskiej, Ewy Andruszko, Tomasza Brzozowskiego i Marka Bieńczyka o nobliście.

Książki pisane ?z myślą o bracie

Modiano urodził się w 1945 roku w Boulogne-Billancourt na przedmieściach Paryża. Jego rodzice poznali się w okupowanej przez Niemców stolicy. Ojciec pochodził z rodziny włoskich Żydów; jego przodkowie przyjechali do Francji z greckich Salonik. Matką natomiast była belgijska aktorka. Rodziców nigdy nie było w domu – ojciec żył osobno, imając się nie do końca legalnych zajęć. Matka ciągle podróżowała po Europie ze swoją grupą teatralną.

Fragmenty książki Patricka Modiano

Dlatego najsilniejsza więź łączyła młodego Patricka z bratem, który niestety zmarł w wieku dziesięciu lat. To doświadczenie odbiło się na twórczości Modiano – dedykował bratu swoje książki, wielokrotnie też powracał do tematu straty bliskiej osoby i śmierci, która brutalnie wdziera się do świadomości młodego człowieka.

W świat literatury wprowadził go przyjaciel matki, nauczyciel geometrii, a jednocześnie głośny francuski pisarz Raymond Queneau (niedawno ukazała się jego powieść „Psia trawka", wydana przez W.A.B.). Przy jego zachęcie i pomocy Modiano zadebiutował w 1968 r., w wieku 23 lat, powieścią „La Place de  l'Étoile". Od chwili debiutu całe życie poświęcił pisaniu.

Wokół pierwszej powieści Modiano do dziś unosi się aura kontrowersji, głównie ze względu na satyryczne wątki obnażające antysemityzm. Niemieccy edytorzy wzbraniali się przed jej wydaniem aż do 2010 roku. Jednak wciąż nie ukazał się przekład angielski. Z pewnością zmieni się to w ciągu najbliższych miesięcy, bo jaki wydawca nie chciałby sprzedać kontrowersyjnego debiutu tegorocznego noblisty?

Nie był to pierwszy skandal, jaki wywołała twórczość Modiano. W 1973 roku na ekrany kin wszedł film wybitnego francuskiego reżysera Louis Malle'a ze scenariuszem tegorocznego noblisty. Obraz nosił tytuł „Lacombe Lucien", a jego głównym bohaterem był odrzucony przez francuski ruch oporu nastolatek, który staje się kolaborantem gestapo. Postawa tytułowego bohatera była na tyle niejednoznaczna i prowokacyjna, że filmowi towarzyszyła atmosfera skandalu.

Sekretarz Akademii Szwedzkiej Peter Englund po ogłoszeniu werdyktu podkreślał, że proza Modiano jest bardzo spójna i jednorodna; powraca w niej do tematów pamięci, tożsamości i czasu. Nie są to długie książki, rzadko przekraczają 200 stron. Większość powieści rozgrywa się w Paryżu.

Modiano opisuje losy swoich bohaterów z niezwykłą szczegółowością, jakby prowadził sądowe lub policyjne akta. Robi to za pośrednictwem narratora, który w pierwszej osobie, niczym detektyw, zdaje relację z czyjegoś życia.

Innym tematem, który przewija się w całej twórczości Francuza, jest niemiecka okupacja, a także nieobecność rodziców w życiu dziecka, czego sam głęboko doświadczył. W 2007 roku napisał powieść „Un pedigree" (Rodowód), w której opowiada o swoim życiu – od dzieciństwa poprzez pierwsze literackie próby aż po artystyczny sukces. Z książki przebijają niezwykły smutek i samotność, mimo że otacza go wielu ludzi. Nieobecność rodziców, śmierć brata potęgują poczucie samotności oraz bezpowrotnie utraconego dzieciństwa, z którego nie zachowały się żadne wyraziste wspomnienia.

Nobel jest ukoronowaniem pisarskiej kariery Patricka Modiano. W 1973 roku za swoją trzecią powieść otrzymał nagrodę literacką Akademii Francuskiej. Pięć lat później dostał Nagrodę Goncourtów za swoją najgłośniejszą powieść „Ulice ciemnych sklepików" – jej główny bohater jest prywatnym detektywem, który stracił pamięć i prowadzi śledztwo w sprawie własnej przeszłości.

Autor mało znany

Prywatnie Modiano jest skryty. Rzadko udziela wywiadów i raczej unika mediów. Ma dwie córki z Dominique Zehrfuss, córką znanego architekta, projektantką biżuterii i ilustratorką książek męża, z którą ożenił się w 1970 roku.

Modiano jest bardzo popularny w rodzinnej Francji, ale za granicą mało znany, co przyznał sam sekretarz Englund. Zagraniczne media słabo znają tegorocznego laureata, dlatego ostrożnie komentują werdykt. Wyjątek stanowi brytyjski „Guardian", który skrytykował Akademię, że po raz kolejny zignorowała amerykańskiego pisarza Philipa Rotha. Mimo to werdykt nie jest kompletną niespodzianką, gdyż od kilku lat Modiano pojawiał się wśród kandydatów do nagrody. Francuz w tym roku zajmował szóste miejsce w bukmacherskich zakładach i obstawiając jego zwycięstwo, można było zdobyć dziesięciokrotność postawionej sumy.

Ostatnim spośród 11 francuskich noblistów był w 2008 roku Jean-Marie Gustave Le Clézio. Poza światowym prestiżem literacki Nobel ma również wymiar materialny – laureat otrzymuje 8 milionów szwedzkich koron, czyli ponad milion dolarów, które odbierze 10 grudnia na uroczystej gali w Sztokholmie.

Publikujemy fragmenty książki patricka Modiano w tłumaczeniu Reginy Grędy z ilustracjami JeanA-Jacques'a Sempégo. wydał Ją w 2009 roku  Czuły Barbarzyńca

„Katarzynka"

W Nowym Jorku pada dzisiaj śnieg, a ja patrzę przez okno mojego mieszkania przy 59 Ulicy na znajdujący się naprzeciwko budynek, gdzie mieści się szkoła baletowa, którą prowadzę. Za przeszkloną ścianą uczniowie w obcisłych trykotach przestali ćwiczyć pointes i entrechats. Moja córka, a zarazem asystentka, dla odprężenia pokazuje im krok taneczny do muzyki jazzowej.

Pójdę do nich za chwilę.

Wśród uczniów jest dziewczynka nosząca okulary. Przed rozpoczęciem lekcji położyła je na krześle, zupełnie jak ja to robiłam u Madame Dismajłowej, gdy byłam w jej wieku. Nie tańczy się w okularach. Pamiętam, że w czasach Madame Dismajłowej, w ciągu dnia ćwiczyłam chodzenie bez okularów. Kontury osób i przedmiotów traciły wtedy swą ostrość, wszystko stawało się rozmyte, nawet dźwięki były coraz bardziej wyciszone, wytłumione. Świat, gdy nań patrzyłam bez okularów, tracił swą kanciastość, stawał się tak miły i miękki jak wielka poduszka, do której przytulałam policzek i w końcu zasypiałam.

Czytaj więcej

Dzięki uprzejmości wydawnictwa ?Czuły Barbarzyńca

Powiedzieli „Rzeczpospolitej"

Joanna Polachowska, tłumaczka

Na to, że Modiano może zostać laureatem literackiej Nagrody Nobla, wskazywała inna nagroda, którą otrzymał w 2010 roku, czyli Prix Mondial Cino Del Duca, odczytywana jako nieformalna nominacja środowiska literackiego do wyróżnienia Szwedzkiej Akademii.

Moja przygoda z Modiano łączy się z jego czwartą książką „Willa Triste" z 1975 roku. Trzymam się zasady, że tłumaczę tylko te tytuły, które sprawiają mi przyjemność jako czytelniczce. Tamta książka poniekąd pomogła mi dokonać życiowego wyboru, gdy myślałam o zmianie profesji, kiedy byłam prawnikiem. Powieść Modiano, jej atmosfera tak bardzo mnie zafascynowała, że postanowiłam przetłumaczyć książkę na własne ryzyko i dopiero, gdy skończyłam pracę, udałam się do Wiesława Uchańskiego, szefa Iskier, który przyjął ją do druku bez najmniejszej wątpliwości. Z czasem jednak pisarstwo Modiano zaczęło mnie nużyć. Rosło poczucie, że pisze cały czas tę samą książkę, prowadzi tę samą narrację i kreuje tę samą atmosferę, główny swój temat zaś – poszukiwania tożsamości, doprowadził do stereotypu odmienności.

Sprawiło to, że żadnej innej książki Modiano już nie przetłumaczyłam, co nie znaczy, że nie przyglądam się jego twórczości. Byłabym też niesprawiedliwa, nie dodając, że pozostając twórcą jednego tematu, Modiano w 1997 roku książką „Dora Bruder" wzbił się na zdecydowanie wyższy poziom pisarstwa. Zaintrygowało mnie to, dlatego poprosiłam syna, by kupił mi najnowszą książkę „L'Herbe de nuit".

j.c.

Ewa Andruszko, doktor filologii romańskiej ?na Uniwersytecie Jagiellońskim

Nobel dla Patricka Modiano to bardzo dobra wiadomość. We Francji jest pisarzem znanym, cenionym i popularnym. Zarówno czytelników, jak i krytyków zjednał sobie tym, że potrafi pisać językiem prostym historie bardzo zajmujące i przyciągające uwagę. Często opiera je wręcz na kanwie powieści detektywistycznej. Tak było m.in. z najbardziej znaną w Polsce powieścią „Rue des boutiques obscures" („Ulica ciemnych sklepików"), za którą otrzymał Nagrodę Goncourtów. Modiano reprezentuje nurt poszukiwania tożsamości, tzw. pamięci prenatalnej. Francuzi mają szczęście do literackiego Nobla, choć niektóre nazwiska nawet we Francji budziły kontrowersje. Modiano raczej kontrowersji nie wywoła. Jest typem antycelebryty i ma tu dobrą prasę.

j.b.-s.

Tomasz Brzozowski, wydawca, założyciel oficyny ?i kawiarni literackiej ?Czuły Barbarzyńca

Katarzynka" to piękna i ciepła mikropowieść o relacjach dziewczynki mieszkającej z tatą w Paryżu. Jest pełną uroku lekturą. Dla dziecka będzie to historia pogodna i dowcipna, trochę podobna do serii o Mikołajku. Dorosły dostrzeże ironiczny portret różnych grup społecznych we Francji.

Trafiliśmy na tę książkę poprzez niezwykłe ilustracje Jeana-Jacques'a Sempégo, współtwórcy serii o Mikołajku. Z pewnością chętnie przyjął zaproszenie do ilustrowania książki jednej ?z największych literackich gwiazd Francji. Bo choć na świecie Modiano jest mało znany, to nad Sekwaną zalicza się do pierwszej ligi. W Polsce „Katarzynka" nie cieszyła się zainteresowaniem, była wręcz wydawniczą porażką. Ale dzięki temu mamy jej egzemplarze w magazynach i już w weekend będą dostępne w księgarniach w całej Polsce.

Nieznajomość dorobku noblisty w Polsce to efekt defensywy, w jakiej od lat znajduje się literatura francuska. Nagroda dla Modiano tego trendu nie odwróci, ale może spopularyzować autora bardziej, niż stało się to w przypadku wyróżnionego Noblem w 2008 r. Le Clezio, ponieważ Modiano jest autorem bardziej uniwersalnym – pisze o ludziach i ich dylematach, łatwiej trafia do czytających.

p.w.

Marek Bieńczyk, pisarz, historyk literatury, tłumacz, eseista

Patrick Modiano ma umiejętność zauroczenia czytelników, zaciekawienia opowiedzianą historią. We Francji jest bardzo lubiany. Nie jest kimś wyciągniętym z obrzeża awangardy. Jakkolwiek by interpretowano decyzję o przyznaniu mu literackiego Nobla, z pewnością nie stoją za nią kryteria pozaliterackie, zwłaszcza polityczne. Jego książki są właściwie do siebie podobne. Często są rekonstrukcją historii, która nie została wyjaśniona do końca, opowiedziana w sposób eliptyczny, czyli niedogadany. Czytając je, trzeba się wiele domyślać i poddać magii tych opowieści.

j.b.-s.

Swój wybór Akademia Szwedzka uzasadniła, pisząc, że Modiano znakomicie opanował „sztukę pamięci, wskrzeszającą najbardziej nieuchwytne doświadczenia i losy ludzi, którzy znaleźli się w świecie pod okupacją".

Zobacz galerię zdjęć

Pozostało jeszcze 98% artykułu
Literatura
Podcast „Rzecz o książkach”: Kinga Wyrzykowska o „Porządnych ludziach”
Literatura
„Żądło” Murraya: prawdziwa Irlandia z Polakiem mechanikiem, czarnym charakterem
Literatura
Podcast „Rzecz o książkach”: Mateusz Grzeszczuk o „Światach lękowych” i nie tylko
Literatura
Zmarły Mario Vargas Llosa był piewcą wolności. Putina nazywał krwawym dyktatorem
Literatura
Zmarł laureat Nagrody Nobla Mario Vargas Llosa