WPROWADZENIE:
Na świecie są oczywiście tysiące kobiet, które odgrywały i nadal odgrywają kluczowe role w podboju kosmosu, dlatego wybranie grupy liczącej niewiele ponad pięćdziesiąt osób okazało się niebywale trudne. Wiele inżynierek, uczonych, lekarek, prawniczek, menadżerek, techniczek, astronautek i przedstawicielek innych niezliczonych zawodów walnie przyczyniło się do rozwoju tej dziedziny, a to, że nie zostały tu uwzględnione, w żaden sposób nie pomniejsza ich umiejętności i osiągnięć.
Ujęte w tej książce historie łączy wspólny wątek. Kobiety, bez względu na epokę, w której przyszło im żyć, nie dały się powstrzymać ograniczeniom, jakie nakładało na nie społeczeństwo, i nie słuchały nikogo, kto by sugerował, że nie mogą czy nie powinny dążyć do zaspokajania swoich ambicji. Szły za wewnętrznym pragnieniem, korzystały z każdej nadarzającej się okazji, nie dawały się zniechęcić i zawsze starały się wypaść jak najlepiej. Na kartach tej książki nie zdołałam zawrzeć wszystkich niezwykłych szczegółów z ich życia, ale mam nadzieję, że udało mi się ukazać przynajmniej przedsmak ich niecodziennych dokonań. Zachęcam was do pogłębiania wiedzy o tych niezwykłych kobietach, jak również o wielu innych ludziach, którzy przyczynili się do wysłania człowieka w kosmos. Zapewniam, że ich historie was oczarują.
Pamiętajcie, by odnaleźć w swoim życiu pasję, jakąkolwiek. Nigdy nie traćcie jej z oczu i nie bójcie się opowiadać o niej innym. Wyglądajcie okazji i korzystajcie z nich, ile sił. Nie cofajcie się przed podejmowaniem trudnych decyzji i nigdy nie obawiajcie się pytać. Jeśli się czemuś poświęcicie, możecie to osiągnąć. A nade wszystko: postawcie na frajdę i czerpanie przyjemności z tego, co robicie, bo życie jest za krótkie, by podchodzić do niego inaczej.
Kiedy kończyłam szkołę, dyrektorka wpisywała w kronikach klasowych motto: „Sięgajcie samego nieba!”, po czym dodała: „Albo i wyżej”. I to dotyczy każdego. Macie cały wszechświat na wyciągnięcie ręki. - Libby Jackson
VALENTINA TERESHKOVA - SPADOCHRONIARKA KOSMONAUTKA ROSJA, ur. 1937
Walentyna Tierieszkowa pragnęła zostać maszynistką kolejową. Przyglądała się mknącym do Moskwy pociągom i myślała sobie, że to najlepsze zajęcie na świecie. Nie wiedziała jednak, że czeka ją praca nie z tej ziemi.