Miesięcznik „Architektura-Murator” ogłosił wyniki 11. już edycji konkursu dla studentów wydziałów architektury. Mieli zastanowić się jak wkomponować wodę w krajobraz miejski i dzięki temu nadać mu przyjazny i urozmaicony charakter.
Co zrobić ze szpecącym eksponowany punkt miasta poniemieckim bunkrem z betonową wieżą? Zdaniem Stanisława Młyńskiego z Politechniki Poznańskiej można przerobić go na fontannę. – Wysoka na ponad 20 metrów betonowa wieża wyrastająca z bunkra dawnej niemieckiej radiostacji góruje nad poznańskim osiedlem Wichrowe Wzgórze. Teren służy za parking, wokół walają się puste butelki – ślady po miejscowym elemencie, który upodobał sobie to miejsce. Pomyślałem, że warto by coś z tym zrobić – opowiada. Szpecąca wojenna pamiątka w jego projekcie zmieniła się w atrakcję. Z cokołu wieży raz tryskają wodospady, innym razem spowija ją delikatna mgiełka. Po szklanym dachu schowanej pod ziemią części bunkra, w której mogłaby się znaleźć kafejka lub klub, co chwila przebiegają małe stopy. To dzieci bawią się w umieszczonym na powierzchni i otaczającym wieżę brodziku.
Zdaniem jury projekt umiejętnie połączył piękno formy z funkcjami użytkowymi. Autor otrzymał pierwszą nagrodę.
Maciej Bednarski, Dariusz Florczak i Adam Derlatka z Politechniki Krakowskiej postanowili ożywić ponure miejskie deszczowe pejzaże. Zaproponowali chodniki z betonu zmieniającego odcień pod wpływem wody. Z mokrych trotuarów na przekór pogodzie wyłaniałyby się intrygujące rysunki. Pomysł zasłużył na pierwsze wyróżnienie.
Brzegi rzek opustoszały już wiele lat temu. Czas plażowania i kąpieli skończył się wraz z zamianą rzek w brudne cuchnące ścieki. Jak odwrócić czas i odzyskać utraconą przeszłość, zastanawiali się zdobywcy drugiego wyróżnienia, Sylwia Ulicka z Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu i Konrad Lewacki z Politechniki Wrocławskiej. W ich projekcie baseny, plaże i kawiarenki znalazły się na zacumowanych na rzece barkach, pozwalając znów na wypoczynek pod gołym niebem.