Najłatwiej głuszce zobaczyć we wrześniu i październiku, gdy usamodzielniają się młode, które wylęgły się wiosną. W dzień ptaki żerują na ziemi, noce spędzają na drzewach. Nieliczni usłyszą głuszce od marca do maja, gdy rozpoczynają się toki. Ale nawet łut szczęścia może już nie wystarczyć, bo w polskich lasach żyje zaledwie 550 – 750 głuszców; tym pięknym ptakom grozi wyginięcie. Od 1995 roku objęte są w kraju ścisłą ochroną, gatunek wpisano do Polskiej Czerwonej Księgi Zwierząt, zaś ostoje głuszców obejmuje Europejska Sieć Natura 2000.
Dziś ptaki żyją w odosobnionych populacjach: na terenie Polski ten niegdyś powszechny gatunek zaczął ginąć już w XIX wieku (Wielkopolska), ale największe straty przyniosła druga połowa XX stulecia – w latach 80. znikły głuszce na Pomorzu i w Białowieży, w latach 90. – w Karkonoszach i Puszczy Knyszyńskiej. Dziś najwięcej tych ptaków gnieździ się w Beskidzie Śląskim i Żywieckim, a także w Gorcach i Tatrach. Zanika populacja głuszca w Sudetach i Borach Dolnośląskich. Na nizinach natomiast głuszce występują jedynie w Puszczy Augustowskiej oraz na Lubelszczyźnie – w Puszczy Solskiej i Lasach Janowskich ich populacja liczy ok. 100 – 150 osobników (ok. 10 lat temu szacowano ją jeszcze na 150 – 200 zwierząt). Leśnicy oceniają, że w ciągu najbliższych lat przy braku odpowiednich działań ochronnych ptaki te mogą całkowicie wyginąć w rejonie Janowa Lubelskiego.
Decydujące pięć lat
Ostoje głuszców zlokalizowane są także na terenie Nadleśnictwa Biłgoraj, a tamtejsza populacja liczy zaledwie około 40 sztuk. – Ubiegły rok był zły dla tych ptaków, bo one, tak jak inne kuraki, nie lubią mokrej wiosny. Wilgotna pogoda jest szczególnie niebezpieczna dla piskląt, które przemoknięte i zmarznięte padają. A strata każdego osobnika jest bardzo dotkliwa dla całej populacji, ponieważ im mniej głuszców, tym większe prawdopodobieństwo chowu wsobnego, a wtedy już blisko do wyginięcia populacji – mówi Paweł Dec odpowiadający w nadleśnictwie za ochronę tych ptaków. – Tak naprawdę dla istnienia tych ptaków w Puszy Solskiej i w ogóle na Lubelszczyźnie decydujących będzie najbliższych pięć lat.
Dlaczego te największe europejskie ptaki grzebiące zagrożone są wymarciem w Polsce? Dzisiejsze lasy, w których gospodarują ludzie, nie sprzyjają ani przetrwaniu, ani rozwojowi głuszców. W górach dobre warunki do życia dają im stare, niezbyt gęste, iglaste lasy. Na Lubelszczyźnie natomiast, w Puszczy Solskiej, wciąż jednym z największych dziś leśnych kompleksów w kraju, głuszce zasiedlają podmokłe lasy mieszane i świerkowe oraz lasy sosnowe urozmaicone borami bagiennymi. Nie powinno się również prowadzić bardzo intensywnej gospodarki leśnej, wiąże się bowiem z wycinką starych drzewostanów, które są ostojami tych kuraków i nasadzaniem w ich miejsce nowych drzew, w początkowych stadiach rozwoju całkowicie nieprzydatnych dla głuszców. Takie lasy są też dobrą ostoją dla drapieżników.