Donald Tusk skasował utworzone przez PiS: Instytut De Republica oraz Instytut Pokolenia

Zarządzeniami premiera zlikwidowane zostały m.in. Instytut De Republica, do niedawna zarządzany przez męża Julii Przyłębskiej, a także jedenaście jednostek KPRM, w tym Rządowe Centrum Analiz, którego ostatnim szefem był Norbert Maliszewski – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.

Publikacja: 04.03.2024 12:18

Premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej w KPRM

Premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej w KPRM

Foto: PAP/Leszek Szymański

Odchodząc z urzędu premier Mateusz Morawiecki zostawił Kancelarię Prezesa Rady Ministrów ze strukturą obejmującą 39 jednostek organizacyjnych. Donald Tusk ściął ją do 28 — tak wynika z zarządzenia w sprawie nadania statutu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, podpisanego przez premiera. To jedna ze zmian mających na celu odchudzić budżet KPRM.

Czytaj więcej

Tomasz Krzyżak: Stworzone za rządów PiS-u instytucje muszą zostać zweryfikowane

Ile wynosi budżet Kancelarii Premiera na 2024 rok?

Wielkość tego budżetu za rządów PiS często była krytykowana przez opozycję. Zwracała ona uwagę na fakt, że w stosunku do pierwszych rządów Donalda Tuska poziom wydatków wzrósł kilkunastokrotnie. Np. w ustawie budżetowej na 2015 rok wydatki kancelarii premiera zaplanowano w wysokości 125,1 mln zł i był to najwyższy poziom w całym okresie rządów koalicji PO-PSL. Tymczasem w projekcie budżetu na 2024 rok, powstałym jeszcze przed wyborami do Sejmu, ekipa Morawieckiego budżet KPRM zaplanowała oo raz pierwszy przekraczając psychologiczną barierę 2 mld zł.

Nowa koalicja z tego planu się nie wycofała. Budżet KPRM na ten rok to 2 mld 78 mln zł. Premier jednak chce szukać oszczędności. Szef KPRM Jan Grabiec mówi nam, że zmniejszanie liczby jednostek organizacyjnych w KPRM jest o tyle łatwe, że dotąd ich struktura była dopasowana do kształtu frakcji rządu Zjednoczonej Prawicy. – W KPRM multiplikowano kompetencje z ministerstw, powodując powstanie czegoś na kształt „rządu bis”. Niektóre departamenty tworzono zaś tylko po to, by zaspokoić ambicje ministrów, który nie przypadł żaden resort – wylicza Grabiec.

Zmiany w KPRM: Znika Rządowe Centrum Analiz, wraca departament ds. równości

Przykłady? W 2020 roku w KPRM powstał Departament Tożsamości Europejskiej, przemianowany później na Departament Praw Obywatelskich i Tożsamości Europejskiej, którego celem była obsługa Michała Wójcika z Suwerennej Polski, ministra bez teki w rządzie Morawieckiego. W nowej strukturze tego departamenty już nie ma, podobnie jak Rządowego Centrum Analiz (RCA), którym za czasów PiS kierowali kolejno Waldemar Paruch i Norbert Maliszewski. RCA było tworzone przez trzy departamenty: Analiz, Oceny Skutków Regulacji oraz Studiów Strategicznych. W nowej strukturze w ich miejsce powstał Departament Oceny Skutków Regulacji i Analiz. Zniknęły też m.in. sekretariaty wicepremierów.

2,078 mld

Tyle wynosi budżet KPRM na 2024 rok

Co pojawiło się w zamian? Charakterystycznym elementem nowego statutu KPRM jest przywrócenie Departamentu do spraw Równego Traktowania, który ma obsługiwać ministrę ds. równości Katarzynę Kotulę z Lewicy. To symboliczna zmiana, bo w czasach koalicji PO-PSL w kancelarii funkcjonowało Biuro Pełnomocnika Rządu do Spraw Równego Traktowania, zlikwidowane w styczniu 2016 roku przez PiS.

Sztandarowe instytuty Morawieckiego do likwidacji

– Część jednostek organizacyjnych znika ze struktury, część jest łączonych. W ślad za tym idzie zmniejszenie stanowisk kierowniczych, które nalezą do najlepiej płatnych w administracji – mówi nam Jan Grabiec. Jednak to nie koniec zmian. Jak dowiedzieliśmy się, Donald Tusk podpisał zarządzenia o likwidacji dwóch rządowych instytutów: De Republica i Pokolenia.

Instytut De Republica zajmuje się działalnością wydawniczą, naukową i popularyzatorską, a do stycznia kierował nim Andrzej Przyłębski, prywatnie mąż prezes TK Julii Przyłębskiej. Jego roczny budżet to obecnie 20 mln zł, a działalność od samego powołania w 2021 roku budziła poważne wątpliwości. Na początku stycznia „Rzeczpospolita” ujawniła miażdżące wyniki kontroli KPRM w instytucie, przeprowadzonej jeszcze za rządów PiS, z której wynikało m.in., że za jeden czterostronnicowy dokument, zawierający ogólne informacje, instytut wydał 36 tys. zł. Zdaniem KPRM niegospodarnych było łącznie 80 umów na kwotę niemal 2 mln zł.

Mniejsze kontrowersje budziła działalność Instytutu Pokolenia, powołanego w celu diagnozowania przyczyn zapaści demograficznej w Polsce. Na ten rok jego budżet zaplanowano na 10 mln zł.

Jak mówi Jan Grabiec, na tym cięcia nie muszą się skończyć. – Za kilka tygodni albo miesięcy czeka nas kolejna faza zmian, poprzedzona oceną przydatności kadr, którymi dysponujemy – zapowiada.

Michał Dworczyk, były szef kancelarii premiera Mateusza Morawieckiego, nie zgadza się z tezą, że departamenty i biura w KPRM tworzono w powodów politycznych, a nie merytorycznych. – Liczba jednostek organizacyjnym w każdym resorcie wynika z zadań, jakie dany resort realizuje, a posługiwanie się czystą arytmetyką do niczego nas nie doprowadzi. Możemy iść w populizm i głosić, że w administracji powinno być jak najmniej urzędników, pracujących najlepiej za darmo. Jednak to oznaczałoby budowanie państwa z dykty – komentuje.

I dodaje, że z rezerwą pochodzi do zapowiedzi Tuska odchodzenia administracji. – Dość przypomnieć, że jego rząd pobił rekord w liczbie ministrów i wiceministrów, choć politycy PO, będąc w opozycji, ostro krytykowali liczebność gabinetu Mateusza Morawieckiego – mówi.

Kraj
W Warszawie o sztucznej inteligencji i jej zastosowaniach w chmurze
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Kraj
Szef KRRiT komentuje sprawę prezenterów AI w Off Radiu Kraków. "Likwidator kłamie"
Kraj
Local SoMe’24 – ogłaszamy program i zapraszamy do rejestracji!
Kraj
Konferencja Kod Innowacji 2024: Odkryj technologiczne trendy i innowacyjne rozwiązania
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Kraj
Wicemarszałek województwa śląskiego zatrzymany przez CBA