Generał Sikorski nie został otruty ani uduszony

Władysław Sikorski odniósł obrażenia typowe dla ofiary katastrofy lotniczej. Teraz IPN ustala, jak doszło do wypadku w Gibraltarze w 1943 roku

Publikacja: 29.01.2009 19:58

Aby wykonać badania, konieczna była ekshumacja zwłok gen. Władysława Sikorskiego. Trumnę wyniesiono

Aby wykonać badania, konieczna była ekshumacja zwłok gen. Władysława Sikorskiego. Trumnę wyniesiono z podziemi Katedry Wawelskiej 25 listopada 2008 roku

Foto: Fotorzepa, Bartosz Siedlik

– Władysław Sikorski na pewno był żywy, gdy samolot, którym leciał, uderzał w morze – zapewniał dr Tomasz Konopka z Zakładu Medycyny Sądowej Collegium Medicum UJ podczas prezentacji raportu specjalistów, którzy na zlecenie IPN badali zwłoki generała.

Eksperci wykluczyli formułowane przez niektórych historyków hipotezy, że przed katastrofą Sikorski mógł być zastrzelony lub uduszony. Nie zmarł także na skutek zadanych mu ran kłutych, ciętych czy rąbanych. Nie znaleziono też resztek materiałów wybuchowych ani trucizn.

– Zgon Władysława Sikorskiego nastąpił wskutek obrażeń wielonarządowych, typowych dla wypadku komunikacyjnego i upadku z dużej wysokości – mówił dr Konopka.

Badania wykazały m.in. zmiażdżenie klatki piersiowej, złamania kości prawej ręki i nogi oraz kręgosłupa. Generał miał poważne uszkodzenia czaszki z lewej strony. Przy rozbitym oczodole znaleziono drzazgę. Jak ustalił dendrolog, pochodziła ona z drzewa daglezji, którego używano w tamtych czasach do wyposażenia samolotów i okrętów.

– Przy takich obrażeniach zgon następuje w ciągu kilku minut. W tym wypadku mogło dojść też jednocześnie do utonięcia – mówi dr Konopka. Badania zostały przeprowadzone w wyniku ekshumacji zwłok Sikorskiego z podziemi Katedry Wawelskiej 25 listopada 2008 r.

Zdaniem Ewy Koj kierującej pionem śledczym katowickiego oddziału IPN ekshumacja i badania zwłok były ważnym etapem śledztwa, które instytut prowadzi w sprawie śmierci gen. Sikorskiego od września 2008 roku. – Teraz będziemy się mogli skupić na tym, czy do katastrofy doszło wskutek samoistnego, wadliwego działania urządzeń, czy też miał miejsce jakiś sabotaż, jak przedstawiają to niektórzy historycy i osoby zajmujące się badaniem katastrofy gibraltarskiej – mówi prokurator Koj.

Obecnie śledczy analizują dokumenty archiwalne przywiezione niedawno z Wielkiej Brytanii. Planowane jest przygotowanie kwerendy materiałów w zagranicznych archiwach. Prokuratorzy IPN chcą też dotrzeć do pełnej dokumentacji samolotu Liberator B -24, którym leciał Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych.

– To był samolot wyprodukowany tylko w kilku egzemplarzach dla przewożenia VIP -ów – mówi Piotr Nalepa z IPN.

Polscy śledczy nie wiedzą jeszcze, gdzie znajdują się szczątki samolotu i jakie było jego wyposażenie.

– Władysław Sikorski na pewno był żywy, gdy samolot, którym leciał, uderzał w morze – zapewniał dr Tomasz Konopka z Zakładu Medycyny Sądowej Collegium Medicum UJ podczas prezentacji raportu specjalistów, którzy na zlecenie IPN badali zwłoki generała.

Eksperci wykluczyli formułowane przez niektórych historyków hipotezy, że przed katastrofą Sikorski mógł być zastrzelony lub uduszony. Nie zmarł także na skutek zadanych mu ran kłutych, ciętych czy rąbanych. Nie znaleziono też resztek materiałów wybuchowych ani trucizn.

Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”
Kraj
Ministerstwo uruchomiło usługę o wulgarnym akronimie. Prof. Bralczyk: To niepoważne