Billboardy portalu erotycznego showup.tv dyskryminowały kobiety

W reklamie portalu erotycznego showup.tv przekroczono dopuszczalne granice obyczajowości.

Publikacja: 24.04.2014 17:09

Billboardy portalu erotycznego showup.tv dyskryminowały kobiety

Billboardy portalu erotycznego showup.tv dyskryminowały kobiety

Foto: www.sxc.hu

To sedno uchwały Komisja Etyki Reklamy z 26 marca 2014 r., która zapadła w wyniku skargi złożonej przez Stowarzyszenie Twoja Sprawa przeciwko Satinar system s.r.o. w Ostravie (uchwała nr ZO 34/14).

Przedmiotem skargi były dwie reklamy zewnętrzne serwisu showup.tv, które były eksponowane m.in. w Krakowie, Wrocławiu, Katowicach oraz w Warszawie.

Pierwsza z nich przedstawiała dwie postacie kobiece. Jedna z nich wystylizowana na anioła, a druga na diabła. Druga reklama pokazywała postać wystylizowaną na diabła oraz męską postać w garniturze. Na obu reklamach widniało hasło „bo wszystkie diablice są twoje po pracy".

Pornografia na billboardach

Zdaniem stowarzyszenia, reklama widoczna zarówno na billboardach, jak i na budynkach prezentuje konsumentom - w tym dzieciom - reklamę portalu pornograficznego i zachęca do jego odwiedzenia.

- Przedmiotowa reklama narusza kodeks etyki reklamy, bowiem promuje serwis, w którym użytkownicy rozpowszechniają ostrą pornografię ze swoim udziałem - podniosło w skardze stowarzyszenie (sygn. skargi: K/142/13).

I zarzuciło reklamodawcy m.in. to, że:

- hasło „bo wszystkie diablice są twoje po pracy" i towarzyszące hasłu postaci kobiet uprzedmiotawiają wizerunek kobiety sugerując, że może ona być czyjąś własnością. Hasło domniemywa podporządkowanie kobiet mężczyznom oraz ich służebny charakter,

- reklama zawiera treści niebezpieczne dla dzieci, tj. informacje o stronie internetowej, na której dostępne są ostre treści pornograficzne bez skutecznego blokowania dostępu do nich przez małoletnich. Ponadto wiele reklam znajduje się na nośnikach znajdujących się w pobliżu szkół,

- reklama jest szkodliwa dla dzieci ze względu na jej sposób ekspozycji.

W ocenie stowarzyszenia, reklama showup.tv jest reklamą serwisu pornograficznego, który zawiera niezwykle obsceniczne treści. Naruszeniem kodeksy etyki reklamy jest sam sposób prowadzenia działalności reklamowej reklamodawcy polegającej na wyborze sposobu ekspozycji reklamy serwisu pornograficznego, tj. jego ekspozycji w przestrzeni publicznej.

- Obecnie reklama jest skierowana również do nieletniego odbiorcy. Fakt, że po wejściu na stronę showup.tv system prosi o potwierdzenie pełnoletniości nie ogranicza szkodliwości wyżej wskazanej praktyki reklamowej, gdyż nie stanowi to realnej przeszkody dla małoletnich w zapoznaniu się z treściami pornograficznymi, tym bardziej, że oświadczenie o pełnoletniości złożone przez dziecko nie ma żadnego skutku prawnego - uważa skarżący.

Billboardy bez diablic

Biorąc pod uwagę miejsce i sposób prezentowania reklamy zewnętrznej oraz fakt, że dzieci są jej odbiorcami, zespół orzekający uznał, iż reklama narusza zarzucane przez stowarzyszenie normy kodeksu etyki reklamy.

Zdaniem składu orzekającego w przedmiotowej reklamie przekroczono dopuszczalne granice obyczajowości. Zawiera ona także treści dyskryminujące kobiety.

Ponadto w ocenie zespołu, przedmiotowa reklama nie była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej.

To sedno uchwały Komisja Etyki Reklamy z 26 marca 2014 r., która zapadła w wyniku skargi złożonej przez Stowarzyszenie Twoja Sprawa przeciwko Satinar system s.r.o. w Ostravie (uchwała nr ZO 34/14).

Przedmiotem skargi były dwie reklamy zewnętrzne serwisu showup.tv, które były eksponowane m.in. w Krakowie, Wrocławiu, Katowicach oraz w Warszawie.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Zawody prawnicze
Jeden na trzech aplikantów nie zdał egzaminu sędziowskiego. „Zabrakło czasu”
Praca, Emerytury i renty
Zmiany w płacy minimalnej. Wiemy, co wejdzie w skład wynagrodzenia pracowników
Matura i egzamin ósmoklasisty
Szef CKE: W tym roku egzamin ósmoklasisty i matura będą łatwiejsze
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce