Syria: Kto obroni alawitów? Trzy miesiące po obaleniu Baszara Asada

Setki alawitów zginęły w ostatnich dniach w Syrii, zmasakrowanych przez siły rządowe w odpowiedzi na ataki niedobitków upadłego reżimu Baszara Asada.

Publikacja: 10.03.2025 17:14

Syria: Kto obroni alawitów? Trzy miesiące po obaleniu Baszara Asada

Foto: REUTERS/Mahmoud Hassano

Pod koniec ubiegłego tygodnia doszło do walk pomiędzy zwolennikami obalonego reżimu z siłami rządowymi w prowincjach nad Morzem Śródziemnym, Latakii oraz Tartus. Jest to region zamieszkiwany przez syryjskich alawitów, będących sektą szyickiego islamu.

Mniejszość alawicka stanowi jedną dziesiątą mieszkańców Syrii. Alawitą jest obalony trzy miesiące temu syryjski dyktator Baszar Asad, który podobnie jak jego ojciec, oparł swą władzę w dużej mierze na  lojalności mniejszości religijnej. Alawitami była spora część dowódców wojskowych oraz urzędników państwowych. Po obaleniu prezydenta przez zbrojną opozycję pod przywództwem rebeliantów z Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) wielu z tych ludzi dotknęły represje. 

Co wiadomo o kilkudniowych starciach w zdominowanych przez alawitów regionach Syrii?

Jak wynika z informacji waszyngtońskiego Institute for the Study of War, w rejonach zamieszkanych przez alawitów działały niewielkie zbrojne komórki lojalistów Asada. To oni po raz pierwszy w sposób zaplanowany i zorganizowany zaatakowali siły rządowe w ubiegły czwartek. 

Tego dnia pojawił się też apel organizacji nazywającej się Wojskową Radą Ocalenia Syrii, wzywający do obalenia obecnego przywództwa kraju. Apel został podpisany przez byłego generała elitarnej Czwartej Dywizji reżimu Asada, na której czele stał brat dyktatora, Maher Asad. Brak informacji, czy rzeczywiście wsparł on rebeliantów, czy też posłużono się jego nazwiskiem. W rezultacie kilkudniowych walk zginąć miało 1300 osób, z czego niemal 900 to alawici, w tym wielu cywilów. 

Z informacji działającej w Wielkiej Brytanii organizacji Syrian Observatory for Human Rights wynika, że do regionu skierowano liczne siły rządowe, które atakowały przeciwników za pomocą czołgów, artylerii i dronów. Zginęły całe rodziny domniemanych czy rzeczywistych przeciwników nowych władz. 

Czytaj więcej

Syryjski obrońca praw człowieka: Najpierw stabilizacja, wybory za kilka lat

Był to największy akt przemocy od obalenia Asada. Jest też testem zdolności nowych władz do zjednoczenia kraju po 13 latach wojny domowej. 

Problemy nowych władz Syrii pod wodzą Ahmada asz-Szary

– Wzywamy Syryjczyków, do zachowania spokoju, gdyż nasz kraj ma warunki do przetrwania – powiedział tymczasowy prezydent Ahmad asz-Szara w nagranym w meczecie i opublikowanym w sieci wideo. Zapowiedział powstanie specjalnej komisji złożonej  przede wszystkim z sędziów, której zadaniem jest wyjaśnienie wszystkich okoliczności. Nie miał przy tym złudzeń, że odpowiedzialność za wydarzenie ponoszą niedobitki obalonego reżimu, jak i nienazwane „siły zagraniczne”. Cały region został odcięty od reszty kraju kordonem sił rządowych.

Ostatnie wydarzenia są dowodem, jakie problemy ma obecny rząd z uporządkowaniem sytuacji w kraju. Damaszek nie sprawuje kontroli nad północnymi obszarami kraju opanowanymi przez bojowników kurdyjskich.

Czytaj więcej

Prof. Jean-Franҫois Colosimo: Syryjscy chrześcijanie nie będą w dobrej sytuacji

Spory pas graniczny po stronie Syrii jest zajęty przez wojska tureckie. W kraju stacjonuje także 2 tys. amerykańskich żołnierzy, chroniąc pola naftowe. Do tego większość terytorium Syrii jest zniszczona, a od początku wojny domowej gospodarka tego kraju skurczyła się o 85 procent. 70 procent z 16 mln ludności żyje w ubóstwie, a według ONZ około 80 procent pilnie potrzebuje pomocy humanitarnej. 

Nowe władze starają się przekonać Stany Zjednoczone oraz UE do zniesienia sankcji, aby utorować drogę do aktywności gospodarczej. Jednak w Waszyngtonie i Brukseli przeważa opinia, że zniesienie sankcji przed ustabilizowanie systemu politycznego w Damaszku przyczynić się może do powstania nowego rodzaju rządów autorytarnych. 

Damaszek jest także w kontakcie z Moskwą w sprawie rosyjskich baz w Hmeimim oraz Tartus, czyli w regionie, gdzie doszło do krwawych wydarzeń. Brak informacji, aby były one w jakimś stopniu dotknięte ostatnimi walkami. Rosja ma ciągle nadzieję, że uda się zawrzeć porozumienie z nowymi władzami, licząc na to, że rząd w Damaszku ma sporo kłopotów i w tej sytuacji łatwiej będzie o nowy układ. Moskwa  przekazała już w dobrym geście nowym władzom transport nowych wydrukowanych syryjskich  banknotów, co ma pomóc rządowi w problemach finansowych. 

Wielkim problemem jest sposób, w jaki mają zostać dokonane rozliczenia z oprawcami i funkcjonariuszami byłego reżimu. Przy tym nowy rząd syryjski domaga się wydania przez Rosję Baszara Asada.

Amerykanie śledzą sytuację w Syrii, wzywając nowe władze do pociągnięcia do odpowiedzialności za ostatnie „masakry” , jak napisał w oświadczeniu sekretarz stanu Marco Rubio. Zapewnił, że USA „stoją po stronie mniejszości religijnych i etnicznych Syrii, w tym społeczności chrześcijańskiej, druzyjskiej, alawickiej i kurdyjskiej”.

Pod koniec ubiegłego tygodnia doszło do walk pomiędzy zwolennikami obalonego reżimu z siłami rządowymi w prowincjach nad Morzem Śródziemnym, Latakii oraz Tartus. Jest to region zamieszkiwany przez syryjskich alawitów, będących sektą szyickiego islamu.

Mniejszość alawicka stanowi jedną dziesiątą mieszkańców Syrii. Alawitą jest obalony trzy miesiące temu syryjski dyktator Baszar Asad, który podobnie jak jego ojciec, oparł swą władzę w dużej mierze na  lojalności mniejszości religijnej. Alawitami była spora część dowódców wojskowych oraz urzędników państwowych. Po obaleniu prezydenta przez zbrojną opozycję pod przywództwem rebeliantów z Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) wielu z tych ludzi dotknęły represje. 

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Niemcy czekają na amerykańskie F-35. Boją się, że Trump będzie mógł wyłączyć myśliwce
Konflikty zbrojne
Putin i Trump atakują Ukrainę. Kłopoty Kijowa przed rozmowami w Rijadzie
Konflikty zbrojne
Kiedy Donald Trump wznowi pomoc wojskową dla Ukrainy? Nieoficjalnie: Umowa o minerałach nie wystarczy
Konflikty zbrojne
Nietypowa taktyka Rosjan w obwodzie kurskim. Żołnierze weszli do gazociągu
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Konflikty zbrojne
Elon Musk grozi Ukrainie ws. systemu Starlink. Jest reakcja Radosława Sikorskiego