W niedzielę wieczorem (czasu polskiego) amerykańskie media podały informację, że ustępująca administracja Joe Bidena zniosła zakaz używania przez Ukraińców amerykańskiej broni dalekiego zasięgu do atakowania celów w głębi Rosji. Chodzi przede wszystkim o pociski ATACMS pozwalające razić precyzyjnie cele na odległość do 300 km.
Na co liczą USA zgadzając się, by Ukraina atakowała pociskami ATACMS cele w obwodzie kurskim?
Axios, powołując się na źródło posiadające wiedzę w sprawie decyzji podaje, że zgoda ta dotyczy użycia pocisków ATACMS jedynie przeciwko celom w obwodzie kurskim, gdzie Ukraińcy prowadzą ofensywę od 6 sierpnia i gdzie niedawno pojawili się żołnierze z Korei Północnej, którzy mają wesprzeć rosyjską armię próbującą wyprzeć Ukraińców z terytorium obwodu.
Czytaj więcej
Administracja Joe Bidena pozwoliła Ukrainie atakować cele w głębi Rosji przy użyciu broni dostarczanej przez USA, na co dotychczas Waszyngton się nie zgadzał - podaje Reuters powołując się na trzy źródła.
Dotychczas Amerykanie w ogóle nie zgadzali się na to, by Ukraina używała broni dalekiego zasięgu dostarczanej przez USA do atakowania celów na terytorium Rosji – Pentagon tłumaczył, że taka zgoda nie wpłynęłaby na sytuację na froncie, ponieważ Rosjanie przebazowali już swoje samoloty przeprowadzające ataki na Ukrainę z wykorzystaniem bomb szybujących na lotniska znajdujące się poza zasięgiem pocisków ATACMS.
System ATACMS