Z doniesień amerykańskich mediów wynika, że Amerykanie zgodzili się, by Ukraińcy mogli używać pocisków ATACMS do atakowania celów na głębokim zapleczu frontu na terytorium Rosji. Pociski ATACMS mają zasięg do 300 km. Pozwalają na precyzyjne rażenie odległych celów i są trudne do zwalczania ze względu na dużą prędkość, z jaką się poruszają (ok. 3 Machów, czyli trzykrotnie szybciej od prędkości dźwięku).
Ukraina starała się o zgodę USA na atakowanie celów w Rosji przy użyciu amerykańskiej broni dalekiego zasięgu od miesięcy. Dotychczas jednak Amerykanie odmawiali, obawiając się, że doprowadzi to do eskalacji konfliktu. Teraz Waszyngton miał zmienić zdanie w związku z pojawieniem się w Rosji tysięcy żołnierzy z Korei Północnej, którzy mają wziąć udział w działaniach wojennych przeciw Ukrainie.
Co Władimir Putin mówił o konsekwencjach ataków z użyciem zachodniej broni na cele w głębi Rosji?
We wrześniu prezydent Rosji Władimir Putin na antenie rosyjskiej telewizji państwowej ostrzegał przed konsekwencjami wyrażenia zgody na to, by Ukraina używała amerykańskiej broni do atakowania celów w głębi Rosji.
System ATACMS
- To nie jest kwestia pozwolenia reżimowi ukraińskiemu na atakowanie Rosji tą bronią. To kwestia decyzji czy państwa NATO będą czy nie będą bezpośrednio zaangażowane w konflikt militarny (z Rosją) - mówił we wrześniu Putin. Prezydent Rosji wyjaśniał, że w atakowanie celów w Rosji przy użyciu pocisków takich jak ATACMS zaangażowany będzie musiał być personel z państw NATO, ponieważ Ukraińcy nie dysponują odpowiednimi kompetencjami w tym zakresie.