Niemiecki DAX zyskał od początku roku prawie 14 proc., co uplasowało go na szóstym miejscu w zestawieniu najlepszych głównych indeksów giełdowych świata. Bił on rekord za rekordem, ustanawiając ostatni z nich we wtorek. Czy jednak nie rósł on zbyt szybko? Wszak w niedzielę mają się odbyć wybory parlamentarne w Niemczech, a ich wynik ma potencjał do wstrząśnięcia europejską sceną polityczną. Obok kwestii rozejmu w wojnie rosyjsko-ukraińskiej oraz podwyżek ceł ogłaszanych przez Donalda Trumpa wybory w Niemczech są obecnie jednym z głównych czynników ryzyka dla rynków. Czynnik ten może mocno o sobie dać znać nie tylko na giełdzie niemieckiej, ale również na rynkach całej Europy.