Aktualizacja: 14.11.2024 06:12 Publikacja: 03.02.2023 15:37
Foto: EPA/UKRAINIAN PRESIDENTIAL PRESS SERVICE HANDOUT
Rosjanie musieli pokazać, że ciągle potrafią zastraszyć Kijowa wycelowując rakiety w miasto w dniu, w którym było ono miejscem szczytu UE-Ukraina. W piątkowy poranek przywódcy UE zanim rozpoczęli spotkanie z prezydentem Ukrainy usłyszeli alarm przeciwrakietowy i musieli zejść do schronu. Towarzyszący im dziennikarze, w tym „Rzeczpospolitej”, zostali w autobusie. Widocznie służby uznały, że zagrożenie nie jest bardzo poważne, ale w przypadku przywódców procedury bezpieczeństwa zawsze są zaostrzone. Atak nie był zaskoczeniem. Dzień wcześniej rozmawiałam nieoficjalnie z ukraińskim dyplomatą o tym, czy Rosjanie wstrzymają się od ataków na Kijów w okresie 2 dni, gdy przebywają w tym mieście szefowie unijnych instytucji. - Dziś nam podarowali, ale jutro na pewno jakiś alarm będzie. Muszą pokazać Unii, że są panami sytuacji - powiedział mi dyplomata w czwartek wieczór. Kilkanaście godzin później w Kijowie zawyły syreny.
Po zawieszeniu broni Rosja zachowa kontrolę nad wszystkimi okupowanymi terytoriami? Ukraińcy już tego nie odrzucają, ale oczekują konkretnych decyzji państw NATO.
Gdyby Donald Trump wstrzymał pomoc dla Ukrainy, Kijów w ciągu kilku miesięcy mógłby opracować bombę atomową podobną do tej, jaką USA zrzuciły na Nagasaki w 1945 roku - pisze brytyjski "The Times".
Zarówno amerykański Departament Stanu, jak wywiad Korei Południowej informują, że wojska Kim Dzong Una biorą bezpośredni udział w starciach na froncie.
Kijów, który w ostatnich tygodniach był niemal codziennie celem ataku rosyjskich dronów-kamikadze, rankiem 13 listopada, po raz pierwszy od sierpnia, został celem rosyjskiego ataku rakietowego - podają Ukraińcy.
Dane na temat przemieszczania się ludności, czy zagęszczenia mieszkańców, pomagają firmom i miastom podejmować odpowiednie decyzje.
Obrońcy alarmują, że armia Kremla w co najmniej trzech miejscach frontu koncentruje oddziały do ataków, które mogą doprowadzić do przełamania linii obrony.
Hiszpanie udowodnili, że niezawodność i stabilny rozwój są kluczem do zaufania, jakim obie marki darzą klienci.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Rzecznik MSZ Ukrainy zapewnił, że jego kraj nie zamierza pozyskiwać broni atomowej.
Siergiej Ławrow w rozmowie z rosyjską dziennikarką Mariną Kim stwierdził, że władze Rosji będą oceniać administrację Donalda Trumpa w oparciu o jej działania. - Nie mamy żadnych oczekiwań, nie będziemy niczego zgadywać - zadeklarował.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 12 na 13 listopada Ukrainę atakowały rosyjskie drony-kamikadze. Rosja poderwała też bombowce strategiczne.
W obliczu zagrożeń geopolitycznych chrześcijanie powinni sprzeciwiać się zagrożeniom godności ludzkiej i powinni pozostać zaangażowani w walce o dobro wspólne – deklaruje Inicjatywa Chrześcijan dla Europy.
Czuję, że wobec Polski jestem zobowiązany, żeby włożyć na siebie cięższą zbroję, jeśli zajdzie taka potrzeba – mówi Karol Nawrocki, prezes IPN, będący na liście potencjalnych kandydatów PiS na kandydata na prezydenta RP.
Po zawieszeniu broni Rosja zachowa kontrolę nad wszystkimi okupowanymi terytoriami? Ukraińcy już tego nie odrzucają, ale oczekują konkretnych decyzji państw NATO.
Nieprzewidywalność Trumpa jest moim zdaniem szansą. Europa musi być gotowa na wzmocnienie swojej pozycji jako równorzędnego partnera USA. To ostatni moment, by udowodnić, że Unia może wziąć odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo i przyszłość w globalnym porządku.
Czy jest związek między katastrofalnymi powodziami w Walencji a przyszłą Komisją Europejską? Zdaniem hiszpańskich chadeków tak, UE więc jeszcze poczeka.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas