Stoi pani na czele Centrum Informacji Monitoringu Majdanu, braliście czynny udział w „rewolucji pomarańczowej”, ale też „rewolucji godności”. Co robicie w trakcie trwającej od lutego wojny?
Dokumentujemy zniszczenia infrastruktury cywilnej w obwodzie charkowskim. Zbieramy dowody, robimy zdjęcia i nagrywamy z dronów zniszczone budynki, elektrownie, zajezdnie tramwajowe. Dołączamy materiały do toczących się postępowań karnych. Brakuje ludzi i środków, by to wszystko, co wyrządziła Rosja Ukrainie, udokumentować. Policja szacuje, że blisko 1000 ludzi zostało zamordowanych w obwodzie charkowskim, ale to wstępne dane, nie obejmują jeszcze liczb z terenów deokupowanych. Najbardziej zniszczona w obwodzie charkowskim została miejscowość Izium. Zrujnowano tam 80 proc. wszystkich budynków i mostów. W rejonie iziumskim są wioski, w których żaden budynek nie ocalał. Żaden.