Putin i inni przedstawiciele władz Rosji w ostatnich tygodniach mówili, że Rosja może użyć broni atomowej, by chronić swojej integralności terytorialnej w granicach, uznawanych przez Rosję za własne - tzn. obejmujących okupowane i nielegalnie anektowane części terytorium Ukrainy. Obecnie ukraińska armia prowadzi kontrofensywę na południu, której celem jest odbicie z rąk Rosjan części obwodu chersońskiego, którą Rosja wcześniej anektowała.
Rosjanie często winią innych za to, co sami zrobili albo zamierzają zrobić
John Kirby, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego przy Białym Domu
W rozmowie z CNN John Kirby, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego przy Białym Domu mówił, że jest możliwe, iż Rosja rozważa użycie tzw. brudnej bomby i oskarżenie o to Ukrainy. Zaznaczył jednak, że USA nadal nie widzą żadnych oznak tego, że Rosja przygotowuje się do użycia broni atomowej.
- Często winią innych za to, co sami zrobili albo zamierzają zrobić. Dlatego musimy traktować tę sprawę poważnie - mówił Kirby komentując formułowane od kilku dni przez przedstawicieli rosyjskich władz oskarżenia pod adresem Ukrainy, która - według Moskwy - przygotowuje się do użycia "brudnej bomby" na swoim terytorium.
- Nie widzimy żadnych oznak, nawet dziś, by Rosjanie planowali użycie "brudnej bomby" lub choćby przygotowywali się do tego - dodał Kirby.