Mirosław Żukowski: Kobiety sprzedajne

Na naszych oczach kończy się samotność na korcie.

Aktualizacja: 29.03.2016 21:45 Publikacja: 29.03.2016 21:03

Mirosław Żukowski: Kobiety sprzedajne

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Nie licząc Pucharu Davisa i Pucharu Federacji, gdzie rywalizują narodowe drużyny i kapitan cały czas jest obok swoich graczy, tenisiści mieli we krwi wpajaną od pokoleń zasadę: nikt mi nie pomoże, muszę poradzić sobie sam, znaleźć sposób na pokonanie rywala, zobaczyć jego słabości i wprowadzić w życie własny plan.

Jeśli ktoś potrafił tylko grać, a nie potrafił myśleć, to z rywalem o zbliżonej klasie zwykle przegrywał (choć bywali też tenisowi naturszczycy niepotrafiący wyjaśnić swoich wyborów). Jedno się nie zmieniało: podpowiadanie było zakazane, nawet karane i to była nienaruszalna zasada tenisa.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Komentarze
Artur Bartkiewicz: Jak na słowa J.D. Vance'a o wypowiedzi Andrzeja Dudy reagować nie należy
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Broń atomowa. Duda tego nie potrafi
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Czego PiS nie zrozumiał, głosując przeciw rezolucji Parlamentu Europejskiego?
Komentarze
Bogusław Chrabota: Nie kwestionować roli NATO! Nie mamy realnej alternatywy
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Sondaże bezlitosne dla kandydata PiS. Czy wystawienie Karola Nawrockiego było błędem?
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń