Na samym końcu dość spokojnej kampanii w PiS pojawił się nowy ton. Wrócił wątek dokończenia reformy sądownictwa, a potem temat wymiany elit. Najpierw gospodarczych, a w środę prezes Kaczyński w mocnym wystąpieniu mówił również o elitach władzy, kulturalnych, które – jeśli nie będą pracować dla PiS – będą piętnowane. Równocześnie kandydat tej partii z Warszawy snuł wizje przeprowadzenia antykomunistycznych czystek w wojsku oraz wśród dziennikarzy, którzy okazali się „czarnymi owcami". Choć akurat atak na media, które nie chcą wspierać tej władzy, jak refren już od dłuższego czasu powtarza się w wypowiedziach różnych polityków PiS.